25-letni kołowy opuści ekipę z Mielca po zakończeniu tegorocznych rozgrywek i zwiąże się z drużyną mistrza Słowacji dwuletnim kontraktem z opcją przedłużenia o kolejny rok. Nic dziwnego, że po będącym jednym z głównych ofensywnych ogniw Tauron Stali, Krzysztofiku mielczanie szukać będą następcy. W gronie potencjalnych kandydatów do gry w zespole trenera Skutnika jest kilku zawodników.
Na pierwszy plan wysuwa się kandydatura Marka Daćko. 22-latek grający obecnie w Piotrkowianinie Piotrków Tryb. był jednym z objawień tegorocznych rozgrywek PGNiG Superligi, kilkukrotnie trafiając do naszej siódemki kolejki. Były zawodnik Stalprodukt BKS Bochnia doceniony został także przez Michaela Bieglera, otrzymując powołanie na zgrupowanie reprezentacji przed meczami el. do ME ze Szwecją.
Wśród potencjalnych kandydatów pojawia się też nazwisko Michała Pereta. Obrotowy MMTS-u Kwidzyn w ciągu kilku lat występów na parkietach Superligi zbudował silną markę, kilkukrotnie uczestnicząc w zgrupowaniach kadry czy to trenera Bogdana Wenty, czy trenera Bieglera.
W przypadku obu wspomnianych zawodników pojawia się jednak jeden główny problem - obaj mają ważne kontrakty ze swoimi aktualnymi klubami. Mielczanie szukają obrotowego, mimo że jeden z Chorwatów który podpisał kontrakt z klubem, gra właśnie na tej pozycji. To, że w Mielcu rozglądają się za kołowym potwierdził prezes Stali Witold Pieróg: - Mamy na oku kilku graczy, mamy parę opcji, ale jest za wcześnie żeby cokolwiek mówić więcej.