Adrian Konczewski: Szkoda, że musimy grać z Wybrzeżem w barażach

Wielkimi krokami zbliża się rewanżowy mecz w Wągrowcu pomiędzy Nielbą, a Wybrzeżem. Bramkarz zespołu z Pałuk, Adrian Konczewski przyznał, że aby wygrać, jego zespół będzie musiał wspiąć się na wyżyny.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Drużyna Nielby Wągrowiec wygrała w Gdańsku przede wszystkim dzięki świetnej grze w pierwszej połowie, którą wygrała 14:7. - W pierwszej połowie graliśmy lepiej w ataku i nie było tylu kontr Wybrzeża, które jak wiadomo są trudniejsze do obrony. W drugiej części meczu było około dziesięciu sytuacji sam na sam, które bardzo ciężko obronić i rozbijają rytm gry. Na szczęście udało się wygrać, ale szkoda że nie wyżej. Zespół z Gdańska zagrał bardzo fajnie, nie położył się w drugiej połowie i chwała im za to. Ja się natomiast cieszę, że powalczyliśmy - zauważył Adrian Konczewski, który przyznał iż bardzo dobrze się grało przy żywo reagujących trybunach. - Bardzo fajnie, że był głośny doping, bo rzadko się to spotyka na pierwszoligowych parkietach. Bardzo się cieszę, że w Gdańsku jest taka publiczność, bo jest to miasto z historią piłki ręcznej. Przy gorącej atmosferze lepiej się gra. Podziękowania i gratulacje dla kibiców Wybrzeża - pochwalił bramkarz Nielby.

Druga połowa meczu z Wybrzeżem potwierdziła, że potencjał obu drużyn jest bardzo podobny. - Graliśmy ze sobą już dwa sparingi i mecze oscylowały wokół remisu. Teraz wygraliśmy, ale oba zespoły są bardzo wyrównane. Wybrzeże to młody zespół i szkoda, że gramy w barażach, a nie udało nam się awansować z pierwszych miejsc. Każdy by był wtedy bardzo zadowolony - stwierdził Konczewski. - Na pewno musimy wspiąć się na wyżyny, bo Wybrzeże nie odpuści. Mamy atut własnej hali i zrobimy wszystko, by walczyć dalej. Dwie bramki to przewaga, z której się cieszymy, ale na pewno nie odpuścimy. To jest sport, wszystko jest możliwe i każdy wie o co walczy - dodał.

Zwycięzca gdańsko-wągrowieckiego barażu zagra dwumecz z Chrobrym Głogów. Czy pierwszoligowców stać na awans do PGNiG Superligi? - Każdego jest stać na wygranie z każdym. Walczymy w czubie I ligi, a oni zajęli dopiero 10. miejsce w PGNiG Superlidze. To jednak również dobry zespół, który stać na wiele. Ambicjami powalczymy i postaramy się zrobić niespodziankę. Awans jest naszym celem - zdeklarował Adrian Konczewski.

Nielba przed rewanżem ma dwie bramki zaliczki Nielba przed rewanżem ma dwie bramki zaliczki
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×