ASPR na dobrej drodze do utrzymania - relacja z meczu UKS Olimp Grodków - ASPR Zawadzkie

ASPR Zawadzkie pewnie zwyciężył w Grodkowie w pierwszym meczu barażowym o utrzymanie na parkietach I ligi mężczyzn. Zawadczanie pokonali UKS Olimp 27:18 (12:9).

Przed pierwszym gwizdkiem sobotniego meczu kibice w Grodkowie wierzyli w korzystne rozstrzygnięcie rywalizacji z lokalnym rywalem. Swoją nadzieję podpartą mieli przecież liczbami, a dokładniej wynikami dwóch spotkań sparingowych rozegranych z ASPR-em na przestrzeni sezonu 2012/13. Pierwsze z nich Olimp wygrał 20:16, w drugim zremisował 29:29. W sobotę gracze z Grodkowa nie byli jednak w stanie zbliżyć się do swych rywali nawet na krok, dobitnie odczuwając jak duża różnica w poziomach dzieli I i II ligę.

Mecz od pierwszych minut prowadzony był pod dyktando ekipy Mirosława Saneckiego. W 5. minucie ASPR wygrywał 2:1, pięć minut później powiększając swą przewagę dwukrotnie (4:2), a po dwudziestu minutach prowadząc już 9:6. Olimp ambitną grą starał się nadrobić braki w technice, zawadczanie jednak pomimo dużej liczby zmarnowanych dogodnych pozycji, nadal znajdowali się na prowadzeniu. Trzybramkowa przewaga dzieląca obie ekipy utrzymała się do przerwy (12:9).

Po zmianie stron przyjezdni kontynuowali dobrą grę w defensywie, przede wszystkim nastawiając się na grę z kontrataku. Okazji ku temu podopieczni Saneckiego mieli bez liku, rywale akcja po akcji marnowali bowiem kolejne rzuty, co przekładało się na wynik. W 40. minucie ASPR wygrywał już 16:11, a na pięć minut przed końcem meczu jego przewaga sięgnęła dziewięciu bramek i w takim też rozmiarze utrzymała się do końcowej syreny.

Wysoka wygrana zawadczan w Grodkowie sprawia, że rewanżowy mecz pozostaje wyłącznie formalnością. Olimp by odwrócić losy rywalizacji musiałby rozegrać zupełnie odmienne spotkanie, ASPR zaś zagrać jeden z najgorszych meczów w sezonie.

UKS Olimp Grodków - ASPR Zawadzkie 18:27 (9:12)
Sędziowali:

Michał Kopiec oraz Marcin Zubek (woj. śląskie).

Widzów: 290.

Komentarze (0)