Złamany nos Wysokińskiego, nie zagra w rewanżu o Superligę z Nielbą Wągrowiec

Koniec sezonu dla Michała Wysokińskiego. Kołowy spotkanie o utrzymanie w PGNiG Superlidze obejrzy tylko z perspektywy ławki rezerwowych. Kolegom na parkiecie już nie pomoże.

Diagnoza lekarzy jest jednoznaczna - musi odpocząć. Zawodnik bolesnej kontuzji doznał w środę (22.05.) w Wągrowcu. Przy próbie rzutu Bartosz Świerad uderzył go w twarz. Trafił ręką prosto w nos. Wysokiński został przewieziony do szpitala w Poznaniu. - To oznacza dla nas spore utrudnienie. Trzeba teraz kombinować, a czasu nie ma dużo - komentuje Krzysztof Przybylski,  szkoleniowiec Chrobrego.

Trener do dyspozycji ma tylko Mateusza Płaczka, ale ten całego spotkania na parkiecie nie wybiega i musi szukać alternatywy. Na pozycji kołowego próbował już Dominika Płócienniczaka i pewnie na niego w rewanżu postawi. - Płaczek też musi odpocząć. Sam nie jest w stanie wytrzymać na parkiecie pełne sześćdziesiąt minut. Pamiętamy też, że ten mecz będzie wymagał od nas dużo sił i poświęcenia - zauważa Przybylski.

Dla Michała Wysokińskiego to już koniec sezonu
Dla Michała Wysokińskiego to już koniec sezonu
Komentarze (4)
Siatkarz
24.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do wesela się zagoi.Michał trzymaj się. 
avatar
KENAJ
24.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Od momentu kontuzji Michał nie zagrał ani sekundy,pojechał do szpitala.Świerad za to powinien wylecieć z parkietu.
Wracaj do zdrowia Wąski. 
avatar
Asha88
23.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z tego, co widziałem po mimo kontuzji w Wągrowcu grał do końca, choć trzeba powiedzieć, że kiepsko to wyglądało (dość długo był opatrywany przez służby medyczne).