Michał Kubisztal dla SportoweFakty.pl: Vive nie stoi na straconej pozycji

Vive Targi Kielce zmierzą się z FC Barceloną w półfinałowym meczu Ligi Mistrzów. - Są to dwa zespoły, które stać na równą walkę - nie ma wątpliwości reprezentant Polski, Michał Kubisztal.

Doświadczony zawodnik do występu ekipy Bogdana Wenty w turnieju Final Four Ligi Mistrzów podchodzi ze sporym optymizmem. - Patrząc i oceniając to wszystko na spokojnie, kielczanie na pewno nie stoją w tej rywalizacji na straconej pozycji. Barcelona jakoś specjalnie ich składem nie przebija, a Vive na niektórych pozycjach jest nawet mocniejsze, za rywalami przemawia jednak doświadczenie. W Lidze Mistrzów graja oni od dawna i do finału dochodzili już wielokrotnie, podczas gdy dla kielczan będzie to dopiero pierwszy raz - przyznaje Kubisztal.

Według naszego rozmówcy w Kolonii czeka nas bardzo zacięte i emocjonujące widowisko. - Vive i Barcelona to zespoły, które stać na równą walkę - nie kryje doświadczony rozgrywający. - Poza tym przed nimi tylko jedno spotkanie, które może otworzyć kielczanom wielką szansę na dobry wynik i historyczny awans do finału - dodaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Zdaniem wielu mistrzowie Polski do walki o najważniejsze europejskie trofeum przystępują z pozycji dużej niewiadomej, w tym sezonie z przeciwnikami z najwyższej półki nie mieli bowiem jeszcze okazji się mierzyć. - Dla Vive mecze w Kolonii będą zagadkami, bo faktycznie w ciągu ostatnich kilku miesięcy dopisało im trochę szczęścia, jeśli chodzi o rywali - wyjaśnia Kubisztal. - Najpierw rozpadła się Kopenhaga, później trafiali na teoretycznie słabszych przeciwników w fazie pucharowej. Co mieli jednak wygrać, to wygrali. Potrafili wykorzystać to, co los przed nimi położył i chwała im za to.

Komentarze (0)