- Nie wykluczamy żadnego wariantu - przyznaje sekretarz generalny Związku Piłki Ręcznej w Polsce, Marek Góralczyk. - Mówi się o tym, że Niemcy chcieliby organizować turniej wspólnie z Danią. My też moglibyśmy się podzielić z kimś tym przywilejem. Na razie żadnych rozmów na ten temat nie prowadziliśmy, w naszych działaniach musimy jednak kierować się rozsądkiem i wszystko jest możliwe - dodaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Organizacja męskich mistrzostw świata w piłce ręcznej przez dwie krajowe federacje miejsca nie miała jeszcze nigdy. W przypadku turnieju kobiecego sprawa wygląda już jednak inaczej, w przeszłości uczestników turnieju wspólnie gościły bowiem Austria i Węgry (1995) oraz Norwegia i Dania (1999). - Po piłce nożnej i siatkówce widać, że takie warianty są stosowane - dodaje Góralczyk.
Polska federacja na przygotowanie szczegółowej aplikacji ma dwa miesiące. - To wszystko wymaga analizy, zwłaszcza finansowej. Musimy się zebrać i zastanowić, co z tym dalej robić - podsumowuje nasz rozmówca. W październiku, podczas kongresu w Bazylei, dojdzie do oficjalnej prezentacji ofert. Organizatorzy turnieju zostaną wybrani dwudziestego ósmego października w Doha.