Nasza dyskusja. Krzysztof Kotwicki: To jest jedna wielka loteria

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

System rozgrywek w polskiej lidze budzi wiele kontrowersji. Do dyskusji na ten temat zaprosiliśmy trenera MMTS-u Kwidzyn, Krzysztofa Kotwickiego.

Doświadczony szkoleniowiec jest jednym z tych, którzy w ostatnich sezonach mieli okazji zasmakować zarówno słodyczy, jak i goryczy systemu play-off. Przed rokiem prowadzony przez Kotwickiego MMTS fazę zasadniczą ligowych rozgrywek zakończył z trzema punktami przewagi nad Tauron Stalą Mielec, by kilka tygodni później w trzech meczach przegrać z "Czeczeńcami" walkę o medal mistrzostw Polski. W tym sezonie karta się odwróciła, bo kwidzynianie z szóstego miejsca sięgnęli podium.

- Faktycznie, gdyby ktoś zapytał mnie o to w ubiegłym roku, to bez wahania stwierdziłbym, że obecny system jest niesprawiedliwy. Tym razem jednak my z niego skorzystaliśmy, więc jestem w trochę dziwnej sytuacji - nie kryje Kotwicki w rozmowie ze SportoweFakty.pl. Ostatecznie przyznaje jednak, że obecny sposób wyłaniania medalistów mistrzostw Polski do najuczciwszych nie należy.

- W tej chwili trzeba po prostu ugrywać to, co jest po drodze, a prawdziwą formę szykować dopiero na marzec i kwiecień. Medal zdobywa się praktycznie w dwa miesiące. Moim zdaniem trzeba to zmienić - nie ma wątpliwości nasz rozmówca.

W którym kierunku, zdaniem Kotwickiego, powinien podążać system rozgrywek? - Na gorąco wskazałbym na pomysł z "szóstkami", na które po pewnym czasie dzieliłaby się liga. Wówczas każdy mecz byłby ważny, a teraz mamy do czynienia z jedną wielką loterią - przyznaje.

Wśród kibiców pojawiają się także głosy dotyczące rozmiaru ligi. Według trenera MMTS-u majstrowanie przy liczbie drużyny w tym momencie nie powinno mieć miejsca. - Patrząc na obecne pieniądze, które funkcjonują w piłce ręcznej i na wartość drużyn, a także kwestię rywalizacji wydaje mi się, że dwanaście zespołów to stan optymalny. Ci mocniejsi z pierwszej ligi awansują, ci słabsi - którzy nie wytrzymują warunków ekstraklasy - spadają. Ta rotacja jak na razie działa bardzo dobrze. O zmniejszaniu ligi też w ogóle bym nie myślał - podsumowuje doświadczony szkoleniowiec.

Opinią trenera Kotwickiego pragniemy zainaugurować dyskusję na temat systemu rozgrywek w polskiej lidze. Komentarze kolejnych osób będziemy prezentować Państwu na naszych łamach co dwa dni. W piątek do dyskusji zaprosimy trenera SPR Chrobrego Głogów, Krzysztofa Przybylskiego.

Źródło artykułu:
Komentarze (18)
avatar
and_m
4.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
System play-off fajnie sie sprawdza w USA.. Ale m.in dlatego ,że gra sie tam często do 4 wygranych - to eliminuje już trochę przypadkowość, Ale nie wyobrażam sobie w naszej lidze takiej ilości Czytaj całość
avatar
Tomasz Grabowski
4.07.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jestem za pozostawieniem 12 zespołów i podziałem na 2 szóstki. To tak jakby połączenie klasycznej tabeli z play-offami :P. A i bez dzielenia punktów na 2 po rundzie zasadniczej. Myślę, że jak w Czytaj całość
avatar
WesleyRMI
4.07.2013
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Dokładnie,nie może być tak,że o zdobyciu medalu decyduje gra w kilku meczach w przeciągu 2 miesięcy(patrz MMTS Kwidzyn) ,a nie cały sezon.Sprawiedliwości nie ma tu żadnej.System play-off nie sp Czytaj całość
avatar
HBLLove
4.07.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
[quote] Przecież systemu rozgrywek nie ustala prezes za drzwiami gabinetu,tylko jak mniemam na zjeździe, gdzie uczestniczą przedstawiciele wszystkich klubów. [/quote]Nie, bo kluby są przeciwne Czytaj całość
avatar
WIERNY RĘCZNEJ
4.07.2013
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Ja wiem że nie ma idealnego systemu rozgrywek.Zawsze będzie komuś nie na rękę.Parę lat temu były mecze sobota,niedziela aby uatrakcyjnić dla kibiców,nie wypalił.Potem był system mecz rewanż też Czytaj całość