Zagłębie Lubin szuka wzmocnień za granicą

Władze Zagłębia Lubin postawiły tego lata na stabilizację składu. Przed rozpoczęciem sezonu do drużyny dołączy jeszcze tylko jeden nowy zawodnik.

W Lubinie do prawdziwej rewolucji doszło przed rokiem. Kadrę drużyny zasili wówczas: Adam Marciniak, Grzegorz Gowin, Dawid Przysiek, Mateusz Przybylski, Michał Bartczak i Łukasz Achruk, karierę zakończyli Piotr Obrusiewicz oraz Radosław Fabiszewski, a nowych pracodawców znaleźli: Paweł Orzłowski, Marceli Migała, Paweł Adamczak, Michał Świrkula i Robert Kieliba. Skład zespołu został odmłodzony, duża liczba roszad nie przyniosła jednak pożądanych rezultatów i Miedziowi o utrzymanie musieli walczyć w fazie play-out.

Tym razem rewolucji w zespole nie będzie, a drużynę do gry na ligowych parkietach ponownie poprowadzi Dariusz Bobrek. Skład zespołu uzupełnili jak dotąd grający w poprzednim sezonie w pierwszej lidze Leszek Michałów oraz Marek Kubiszewski, który między słupkami zastąpi odchodzącego Adama Malchera. - Planujemy jeszcze sprowadzić na prawe rozegranie zawodnika zza granicy. Na dzień dzisiejszy wygląda na to, że więcej zmian nie będzie - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl prezes Zagłębia, Witold Kulesza.

Zarówno dla trenera, jak i kibiców są to informacje pozytywne. Po przewrocie, do jakiego doszło w zespole przed rokiem, teraz drużyna potrzebuje przede wszystkim spokoju i stabilizacji.

Wiele wskazuje na to, że do nowego sezonu lubinianie przystąpią mocniejsi niż przed rokiem, choć początkowo będą musieli radzić sobie bez Przybylskiego, który przeszedł operację barku i na pierwsze kolejki z pewnością nie będzie jeszcze gotowy. Jesienne rozgrywki Zagłębie zainauguruje domowym starciem z Gwardią Opole. Następnie Miedziowi zagrają na wyjeździe z NMC Powenem Zabrze i we własnej hali ugoszczą Piotrkowianina Piotrów Trybunalski.

Źródło artykułu: