Tauron Stal Mielec mocniejsza niż przed rokiem

Tauron Stal Mielec tego lata po raz pierwszy sięgnęła po wzmocnienia z zagranicy. Zespół Ryszarda Skutnika jesienią będzie mocniejszy, niż przed rokiem.

Poprzedni sezon "Czeczeńcy" zakończyli w PGNiG Superlidze na piątej pozycji. Latem szeregi mieleckiego klubu zasilili Nikola Dzono, Antonio Pribanic i Michał Adamuszek, zespół opuścili za to Adam Babicz, Paweł Gawęcki i Damian Krzysztofik. - Odeszli od nas ci, którym się skończył kontrakt i którzy nie przyjęli warunków, jakie proponował im klub - przyznaje Skutnik w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Babicz i Krzysztofik ostatnimi laty pełnili w mieleckim zespole bardzo ważne funkcje, do nowych rozgrywek Stal przystąpi jednak nie słabsza, lecz mocniejsza niż kilkanaście miesięcy wcześniej, włodarze klubu zadbali bowiem o solidne wzmocnienia. - Nasz bilans transferowy oceniam na plus - nie kryje doświadczony szkoleniowiec.

Na kole Krzysztofika zastąpi Pribanic. - To obrotowy, który grał w Pick Szeged. Skorzystaliśmy na tym, że skończył mu się kontrakt z klubem, do którego przyszedł hiszpański trener i postanowił wziąć swoich zawodników - wyjaśnia Skutnik.

Mocnym punktem zespołu powinien stać się także Dzono. - Ma za sobą występy w różnych klubach chorwackich i słoweńskich. Jest zawodnikiem leworęcznym i choć widzieliśmy go tylko na kasetach, to mamy swoich informatorów, dzięki którym wiemy, że to jest ten facet, o którego nam chodzi. Teraz tylko musi wpasować się w naszą symetrię gry - podkreśla trener Stali.

Skutnik wierzy też, że uda mu się wykrzesać maksimum umiejętności z Adamuszka. - Liczymy, że w Mielcu będzie jeszcze bardziej zmotywowany, że odnajdzie się w naszym środowisku, poczuje trening, jaki stosujemy i stanie się silnym punktem zespołu - podsumowuje nasz rozmówca. "Czeczeńcy" nowy sezon rozpoczną w drugi weekend września domowym meczem z KPR-em Legionowo.

Źródło artykułu: