Młodzi zdolni: Marek Daćko

W polskiej lidze co roku pojawia się grono młodych, zdolnych szczypiornistów. Jednym z tych, którzy w ostatnich miesiącach zaliczyli największy progres, jest Marek Daćko.

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Występujący obecnie w barwach Piotrkowianina Piotrków Tryb. obrotowy pierwsze kroki w świecie szczypiorniaka stawiał w rodzinnych Bartoszycach. Dobre warunki fizyczne, a przede wszystkim wyróżniająca się na tle pozostałych rówieśników gra, szybko zapewniły mu przenosiny do Szczypiorniaka Olsztyn. W wieku 14 lat Daćko opuścił Bartoszyce i ruszył w kraj zdobywać kolejne szlify. Dwa lata nauki w Olsztynie wystarczyły, by młody obrotowy zdał testy do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku. To był pierwszy poważny krok dla jego dalszej kariery.

W barwach SMS-u ZPRP Daćko zaliczył kilkadziesiąt gier na zapleczu PGNiG Superligi i po zakończeniu edukacji w Gdańsku zdecydował się podpisać kontrakt z występującym na pierwszoligowych parkietach BKS-em Stalprodukt Bochnia. W zespole z Małopolski młody zawodnik początkowo nie mógł się kompletnie odnaleźć, lecz wynikało to głównie z faktu, że prowadzący wówczas Stalowców trener wystawiał go na... lewym rozegraniu.

Po zmianie na stanowisku trenerskim talentowi Daćko zaufał trener Ryszard Tabor, który zaczął na niego regularnie stawiać, co najważniejsze, na obrocie. Młody kołowy szybko odpłacił się świetną grą, zostając jednym z liderów drużyny w końcówce sezonu. Wycofanie sponsora zakończyło jednak jego przygodę z bocheńskim klubem, a będący wolnym zawodnikiem Daćko stał się łakomym kąskiem dla wielu drużyn. Wybierając z licznych ofert, kołowy postawił na Piotrkowianina Piotrków Tryb.
W zespole z województwa łódzkiego młody zawodnik z miejsca stał się podstawowym obrońcą i kontynuował świetną grę. Wyróżniająca postawa na tle pozostałych pierwszoligowców zaprocentowała powołaniem do kadry B na świąteczny turniej na Słowacji, gdzie Daćko w trzech meczach rzucił 9 bramek. Wraz z awansem Piotrkowianina do Superligi przyszły kolejne powołania do reprezentacji.

Młody kołowy regularnie wykorzystywał otrzymywane szanse, co potwierdził także w kolejnym sezonie, już na parkietach PGNiG Superligi. Choć początkowo podstawowym kołowym Piotrkowianina był Roman Pożarek, to Daćko szybko wygryzł doświadczonego Czecha ze składu i był wiodącą postacią beniaminka. Gdyby nie słaby początek sezonu, jego dorobek bramkowy byłby zdecydowanie wyższy. - Marek jest bardzo skutecznym zawodnikiem, bo rzucanie czterech czy pięciu bramek jak na kołowego to bardzo dobry wynik - komplementuje swojego podopiecznego Tadeusz Jednoróg.

Dobra gra w Superlidze sprawiła, że Daćko wielokrotnie wyróżniany był przez nasz portal do siódemki kolejki, a co najważniejsze dla niego, został dostrzeżony przez selekcjonera Michaela Bieglera, od którego otrzymał powołanie na czerwcowy turniej Scandinavian Cup. - To wszystko zasługa pracowitości na treningach i dużego zaangażowania w meczach ligowych. Marek jest bardzo szybki jak na swoje warunki, znakomicie porusza się po obwodzie. Powolutku zdobywa kolejne szlify i nic dziwnego, że został zauważony przez trenerów kadry - mówi Jednoróg. W przyszłym sezonie 22-letni kołowy powinien być jednych z kluczowych graczy jego ekipy.

Imię i nazwisko: Marek Daćko Data urodzenia: 29.03.1991 Kluby: Szczypiorniak Olsztyn, SMS ZPRP Gdańsk, BKS Stalprodukt Bochnia, Piotrkowianin Piotrków Tryb. Pozycja: Obrotowy Reprezentacja: 3 mecze, 2 bramki (reprezentacja B: 7 meczów, 14 bramek) W poprzednim sezonie: 27 meczów, 67 bramek
Daćko (nr 5) w barwach reprezentacji Polski B podczas dwumeczu z Rumunią B Daćko (nr 5) w barwach reprezentacji Polski B podczas dwumeczu z Rumunią B
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×