Po zakontraktowaniu w Kielcach Hiszpana Julena Aguinagalde mistrzowie Polski w swoim składzie mieli aż czterech obrotowych. Pozostanie w szeregach drużyny Vive Targi oznaczałoby dla Rastko Stojkovicia spędzanie wiele czasu na ławce rezerwowych.
Zawodnik wolał rozstać się zespołem, z którym święcił wiele sukcesów na krajowym podwórku, jak również w Lidze Mistrzów. - Powiedział mi, że nie ma żadnej oferty. My mieliśmy dla niego pewne propozycje, ale nie chciał z nich skorzystać - mówi na łamach Echo Dnia, prezes kieleckiego klubu Bertus Servaas.
Powstaje pytanie, barw jakiego zespołu w zbliżających się rozgrywkach bronił będzie obrotowy? Nieoficjalnie wiadomo, iż zainteresowany pozyskaniem serbskiego zawodnika może być klub Górnika Zabrze. - Z tego, co mi powiedział wynika, że on nie chce grać w innym polskim klubie. Taki ma charakter, duma mu na to nie pozwoli - wyjawia Holender. Zatem, czy polscy kibice będą mogli oglądać byłego już gracza żółto-biało-niebieskich nadal na krajowych parkietach?
Klub Vive Targi planuje zorganizować mecz pożegnalny dla Stojkovicia. Miałby to być pojedynek kieleckiej siódemki z zespołem, w którym występował będzie Serb. Obrotowy zagrałby po 30 minut w każdej z obu drużyn.
Źródło: Echo Dnia