Doświadczonego szkoleniowca zdenerwowało zachowanie fanów, którzy debiutującego w barwach mistrzów Polski Piotra Chrapkowskiego przywitali głośnymi gwizdami, buczeniem oraz nawoływaniem go do powrotu do poprzedniego klubu. - To pewne pozasportowe historie, które nie powinny się wydarzyć. Piotrek to jednak twardy chłopak i myślę, że będzie grał, bo możliwości ma duże - nie kryje były selekcjoner reprezentacji Polski.
W trakcie spotkania część kibiców nie była także w stanie zrozumieć słabszych momentów w grze kieleckiej drużyny, spowodowanych serią ciężkich treningów, które mają za sobą mistrzowie Polski. - Na boisku chłopaki walczą o zwycięstwo i dają z siebie wszystko. Nie chciałbym w tej hali widzieć ludzi z szalikami, którzy wiedzą wszystko lepiej niż zawodnicy i trenerzy - przyznaje poirytowany Wenta.
Sam mecz trener Vive ocenia pozytywnie. Zdaniem Wenty na parkiecie bardzo dobrze wyglądał Karol Bielecki, a na pochwały zasłużył także występujący po raz pierwszy przed kielecką publicznością Julen Aguinagalde. Mistrz świata rzucił Białorusinom pięć bramek, na parkiecie pracując zarówno w ataku, jak i w obronie. - Było widać, że to bardzo pożyteczny zawodnik - podsumowuje szkoleniowiec trzeciej drużyny ostatniej edycji Ligi Mistrzów.
Niektórzy pouczają Chrapka bo są swietsi od papieża . A wiekszosc zapomniala ,ze profesjonalny sport nie polaga na tym zeby cale zycie Czytaj całość