Gospodarze przystąpili do tego meczu bez kontuzjowanego Jacka Wolskiego. Piotrkowianin nie zagra już do końca rundy, doznał bowiem groźnej kontuzji.
Początek spotkania był bardzo dziwny, raczej piłkarski. Przez ponad 5 minut żadnej z drużyn nie udało się bowiem zdobyć bramki! Nerwowe rzuty i podania, dobra gra bramkarzy to wszystko złożyło się na taki początek. Nerwy szybciej opanował Focus Park bowiem to zespół gospodarzy zdobył pierwszą bramkę w tym meczu. Do 25 minuty gra była bardzo wyrównana. Piotrkowski zespół uzyskiwał co prawda dwubramkową przewagę, ale AZS-owi udawało się doprowadzać do remisu (9:9, 10:10). Ostatnie pięć minut pierwszej połowy to lepsza gra niedawnego lidera i do szatni oba zespoły schodziły przy wyniku 14:11. - Wiedzieliśmy, że będą mocni - podsumował po spotkaniu tę część gry Paweł Piętak.
Druga połowa to popisowa gra gospodarzy. A to co wyprawiał w bramce Tomasz Matulski przyprawiało o zawrót głowy zawodników AZS-u. Piotrkowski bramkarz obronił dwa karne i kilkanaście rzutów sam na sam. Przez moment gdańszczanie bali się rzucać, a gdy już stawali przed Matulskim pudłowali. Dzięki swojemu bramkarzowi Focus Park mógł grać z kontry i powiększać przewagę nad rywalami (17:11, 20:13, 23:14). W 44 minucie mała zadyszka gospodarzy i gdańszczanie zdołali zmniejszyć różnicę do 6 bramek. Ale na więcej nie było już ich stać, bo w bramce Kipera nadal szalał Żelazny Tomek. W końcówce szkoleniowiec piotrkowian dał pograć zmiennikom, a ci rewanżowali się pięknymi bramkami. Tomasz Bodasiński dwukrotnie wspaniałymi rzutami pokazał, że trener może na niego liczyć.
W zespole gości na wyróżnienie zasłużył przede wszystkim Damian Kostrzewa. W pierwszej połowie świetnymi rzutami z drugiej linii popisywał się Łukasz Masiak. Prawie każdy jego rzut lądował w siatce. W drugiej połowie jednak zespół gości spuścił z tonu. Trener Focus Park był zdziwiony, że AZS zdobył tylko 23 bramki. - Ale to dzięki Tomkowi, który był świetnie zmotywowany i naszej dobrej grze w obronie - powiedział po meczu Krzysztof Kisiel. Nawiązał także do zwycięskiej passy jego drużyny w hali "Relax": - Chcę tu wygrywać dopóki będę trenerem. Passa musi trwać - zakończył szkoleniowiec i poszedł pogratulować swoim zawodnikom dobrej gry.
Kolejna szansa na podtrzymanie świetnej passy już za tydzień. Focus Park zmierzy się na własnym parkiecie z AZS AWF Gorzów Wlkp.
Focus Park-Kiper Piotrków Tryb. - AZS AWFiS Gdańsk 34:23 (14:11)
Focus Park: Matulski, Ner - Miszka 3, Bodasińki 2, Piętak 4, Jankowski 4, Zińczuk 5, J. Płócienniczak 6, Różański 3, Matyjasik 1, Białaczek 1, D. Płócienniczak 1, Biłko 1, Kempys 3.
AZS AWFiS Gdańsk: Zimakowski, Sokołowski - Bednarek, Chrapkowski 5, Ćwikliński 1, Fogler 1, Pilch 2, Wysokiński 2, Masiak 4, Sulej, Kostrzewa 6, Ringwelski 2, Bigda.
Sędziowie: Mirosław Baum (Warszawa ) i Marek Góralczyk (Świętochłowice)
Widzów: 500.