Twierdza Piotrków nadal nie zdobyta (relacja)

19 ligowe spotkanie z rzędu wygrali na własnym terenie piłkarze ręczni Focus Park Kipera. Od 1,5 roku żadnej drużynie nie udało się zdobyć Twierdzy Piotrków. AZS AWFiS Gdańsk także nie był bliski tego celu, choć tej drużyny piotrkowianie mogli się obawiać po wygranej AZS-u w Lubinie. Kiper z kolei przegrał kilka dni temu z Zagłębiem i w Piotrkowie zanosiło się na zacięty mecz.

Gospodarze przystąpili do tego meczu bez kontuzjowanego Jacka Wolskiego. Piotrkowianin nie zagra już do końca rundy, doznał bowiem groźnej kontuzji.

Początek spotkania był bardzo dziwny, raczej piłkarski. Przez ponad 5 minut żadnej z drużyn nie udało się bowiem zdobyć bramki! Nerwowe rzuty i podania, dobra gra bramkarzy to wszystko złożyło się na taki początek. Nerwy szybciej opanował Focus Park bowiem to zespół gospodarzy zdobył pierwszą bramkę w tym meczu. Do 25 minuty gra była bardzo wyrównana. Piotrkowski zespół uzyskiwał co prawda dwubramkową przewagę, ale AZS-owi udawało się doprowadzać do remisu (9:9, 10:10). Ostatnie pięć minut pierwszej połowy to lepsza gra niedawnego lidera i do szatni oba zespoły schodziły przy wyniku 14:11. - Wiedzieliśmy, że będą mocni - podsumował po spotkaniu tę część gry Paweł Piętak.

Druga połowa to popisowa gra gospodarzy. A to co wyprawiał w bramce Tomasz Matulski przyprawiało o zawrót głowy zawodników AZS-u. Piotrkowski bramkarz obronił dwa karne i kilkanaście rzutów sam na sam. Przez moment gdańszczanie bali się rzucać, a gdy już stawali przed Matulskim pudłowali. Dzięki swojemu bramkarzowi Focus Park mógł grać z kontry i powiększać przewagę nad rywalami (17:11, 20:13, 23:14). W 44 minucie mała zadyszka gospodarzy i gdańszczanie zdołali zmniejszyć różnicę do 6 bramek. Ale na więcej nie było już ich stać, bo w bramce Kipera nadal szalał Żelazny Tomek. W końcówce szkoleniowiec piotrkowian dał pograć zmiennikom, a ci rewanżowali się pięknymi bramkami. Tomasz Bodasiński dwukrotnie wspaniałymi rzutami pokazał, że trener może na niego liczyć.

W zespole gości na wyróżnienie zasłużył przede wszystkim Damian Kostrzewa. W pierwszej połowie świetnymi rzutami z drugiej linii popisywał się Łukasz Masiak. Prawie każdy jego rzut lądował w siatce. W drugiej połowie jednak zespół gości spuścił z tonu. Trener Focus Park był zdziwiony, że AZS zdobył tylko 23 bramki. - Ale to dzięki Tomkowi, który był świetnie zmotywowany i naszej dobrej grze w obronie - powiedział po meczu Krzysztof Kisiel. Nawiązał także do zwycięskiej passy jego drużyny w hali "Relax": - Chcę tu wygrywać dopóki będę trenerem. Passa musi trwać - zakończył szkoleniowiec i poszedł pogratulować swoim zawodnikom dobrej gry.

Kolejna szansa na podtrzymanie świetnej passy już za tydzień. Focus Park zmierzy się na własnym parkiecie z AZS AWF Gorzów Wlkp.

Focus Park-Kiper Piotrków Tryb. - AZS AWFiS Gdańsk 34:23 (14:11)

Focus Park: Matulski, Ner - Miszka 3, Bodasińki 2, Piętak 4, Jankowski 4, Zińczuk 5, J. Płócienniczak 6, Różański 3, Matyjasik 1, Białaczek 1, D. Płócienniczak 1, Biłko 1, Kempys 3.

AZS AWFiS Gdańsk: Zimakowski, Sokołowski - Bednarek, Chrapkowski 5, Ćwikliński 1, Fogler 1, Pilch 2, Wysokiński 2, Masiak 4, Sulej, Kostrzewa 6, Ringwelski 2, Bigda.

Sędziowie: Mirosław Baum (Warszawa ) i Marek Góralczyk (Świętochłowice)

Widzów: 500.

Źródło artykułu: