Przygotowania KPR-u Legionowo idą pełną parą

Szczypiorniści KPR-u Legionowo w pocie czoła przygotowują się do debiutu w PGNiG Superlidze. Podopieczni Jarosława Cieślikowskiego i Marcina Smolarczyka mają już za sobą obóz w Giżycku.

Wyjazd na Mazury był jednym z ważniejszych punktów w letnim kalendarzu legionowskiej drużyny. Duża część zawodników ligowego beniaminka łączy na co dzień sport z pracą zawodową i podczas zajęć na własnych obiektach drużyna w komplecie spotyka się tylko raz dziennie. W Giżycku trenerzy mieli do dyspozycji cały zespół przez pięć pełnych dni. Z powodu drobnych kłopotów zdrowotnych w domu został jedynie Mateusz Szmulik.

- Mogliśmy popracować nad komunikacją oraz taktyką. Obóz był naprawdę udany, w drużynie nie ma żadnych poważnych urazów i szkoda tylko, że trwał tak krótko, mieliśmy jednak problemy z dograniem odpowiedniego terminu - wyjaśnia w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener Smolarczyk.

Legionowianie w Giżycku rozegrali sparingowy mecz z Warmią Olsztyn, spotkanie miało jednak charakter wybitnie treningowy, trwało siedemdziesiąt pięć minut, a statystykami i zestawieniem najskuteczniejszych strzelców nikt się nie przejmował. KPR byłych ligowych rywali pokonał, na poważniejsze sprawdziany czas przyjdzie jednak dopiero w drugiej połowie miesiąca.

W najbliższy weekend gracze Cieślikowskiego i Smolarczyka wybiorą się promować piłkę ręczną do Dąbrowy Białostockiej, gdzie czekają ich dwie towarzyskie potyczki. Znacznie poważniej będzie w najbliższy wtorek, kiedy na dwa mecze do Legionowa zawita Atkatron Mińsk. Za tydzień legionowianie wezmą udział w towarzyskim turnieju w Mielcu, a następnie czeka ich wizyta w Gdańsku i starcia z gospodarzami oraz MMTS-em Kwidzyn.

Źródło artykułu: