Sparkassen Cup: Udana pogoń Vive, remis kielczan w starciu z Lisami, Buntić królem strzelców turnieju

W spotkaniu o 5. miejsce na Sparkassen Cup, Vive Targi Kielce zremisowały z [tag=7699]Füchse Berlin[/tag] 30:30. W zespole mistrza Polski najskuteczniejszy był Denis Buntić. Chorwat został królem strzelców turnieju.

Mistrzowie Polski do rywalizacji z Füchse Berlin przystąpili bez Karola Bieleckiego, Piotra Grabarczyka, Manuela Strleka - wśród rywali zabrakło w składzie Silvio Heinevettera, Pavla Horaka, Jespera Nielsena i Konstantina Igropulo. Pierwsza połowa batalii o piąte miejsce w większości przebiegała w rytmie "bramka za bramkę".

Dopiero pod koniec premierowej odsłony szczypiorniści Vive Targów Kielce, po bramce Thorira Olafssona wyszli na trzybramkowe prowadzenie - 13:10 (23'). Finalne minuty należały jednak do przedstawiciela Bundesligi - tuż przed przerwą do remisu doprowadził Iker Romero. Ostatnie słowo mogło należeć do kielczan, lecz rzut Urosa Zormana obronił Peter Stochl.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas!

W drugiej połowie nastąpiła zmiana w kieleckiej bramce - Sławomira Szmala zastąpił Venio Losert. Ivan Cupić skutecznie kończąc akcję ze skrzydła, dał kieleckiej ekipie prowadzenie 16:15, lecz później trzy bramki z rzędu padły łupem berlińczyków, a  Niemcy przez dłuższy czas utrzymywali 2-3 bramkowe prowadzenie. W ostatnich minutach meczu pierwszoplanowe role odgrywali sędziowie. Karę 4-minut dostał Julen Aguinagalde (za kwestionowanie decyzji arbitrów), chwilę później wykluczenie otrzymał również... Bogdan Wenta.

Mimo gry w podwójnym osłabieniu kielczanie odrobili straty - po raz kolejny wiodącą postacią w zespole Vive był Denis Buntić. Chorwat z 22 bramkami na koncie został królem strzelcem turnieju. Zespół Vive Targów Kielce mieli nawet szansę na zwycięstwo. Do końca pozostało raptem 7 sekund, po wznowieniu polski zespół stracił jednak piłkę.

Rzut przez całe boisko Petra Stochla trafił w słupek i mecz zakończył się remisem. Tuż po zakończeniu pojedynku, zgodnie z regulaminem turnieju miało dojść do dogrywki, lecz jak poinformowały niemieckie media, oficjalna strona turnieju i Fuchse Berlin, trener mistrzów Polski odmówił jej rozegrania. Nie zgodził się również na konkurs rzutów karnych.

AKTUALIZACJA: Na łamach oficjalnej strony mistrzów Polski opiekun Vive dementuje te doniesienia. - Po zakończeniu spotkania przy wyniku 30:30 trener Dagur Sigurdsson powiedział, że drużyna Fuchse nie chce grać dogrywki. Przystałem na to i my też potwierdziliśmy, że nie chcemy grać dogrywki. Wszystkie inne wersje są po prostu kłamstwem - mówi Wenta na łamach vivetargi.pl.

Ostatecznie organizatorzy piątą lokatę przyznali zespołowi Bartłomieja Jaszki.

Vive Targi Kielce - Füchse Berlin 30:30 (15:15)
Vive Targi Kielce:

Szmal, Losert - Buntić 7 (2k), Musa 5, Tkaczyk 4, Olafsson 3, Zorman 3, Cupić 3, Tomczak 2, Aguinagalde 2, Jachlewski 1, Lijewski.
Fuchse Berlin:

Stochl - Romero 9 (2k), Zachrisson 5, Thummler 4, Skroblien 3, Scheithauer 3, Loffler 3, Wiede 2, Weyhrauch 1, Richwien, Jaszka.

Nagrody indywidualne Sparkassen Cup 2013:
Najlepszy zawodnik: Daniel Narcisse (Paris Saint-Germain)
Najlepszy bramkarz: Ivan Stefanović (Croatia Osiguranje Zagrzeb)
Król strzelców: Denis Buntić (Vive Targi Kielce) - 22 bramki
Puchar Fair Play: Wacker Thun (Szwajcaria)

Źródło artykułu: