Górnik Zabrze przed sezonem
Portal SportoweFakty.pl przygotował cykl "Przed sezonem", w którym prezentowane będą sylwetki zespołów występujących w PGNiG Superlidze. Poniżej przedstawiamy drużynę Górnika Zabrze.
Zmiany kadrowe
Po sezonie 2012/2013 najbardziej frapującym kibiców Górnika, wówczas jeszcze NMC Powen Zabrze, było pytanie kto poprowadzi drużynę w kolejnych rozgrywkach. Wybór następcy tymczasowego szkoleniowca, Cezarego Winklera trwał dość długo i zakończył się zagranicznym zaciągiem. Na stanowisku trenera zatrudniony został Szwed, Patrik Liljestrand.
Jeśli chodzi o zmiany w szeregach zawodników najbardziej widoczną tendencją był odpływ zawodników do opolskiej Gwardii. Kierunek ten obrali Remigiusz Lasoń, Piotr Adamczak oraz Grzegorz Grabacz. Poza Lasoniem klub zubożał o dwie inne "twarze" zabrzańskiej piłki ręcznej, Sebastiana Kickiego i Arkadiusza Kowalskiego. Poza nimi zespół opuścił także bramkarz, Kazimierz Kotliński. W konsekwencji tej zmiany Artura Baniszaw bramce wesprze w nadchodzącym sezonie doświadczony, Sebastian Suchowicz oraz powiew młodości, Mateusz Kornecki.
Jednym z pierwszych transferów w Zabrzu, a zarazem nabytkiem o największym potencjale, był Robert Orzechowski. Zawodnik co prawda doznał kontuzji w trakcie okresu przygotowawczego, jednak zgodnie z doniesieniami po złamaniu nosa nie ma już niemal śladu i gracz będzie gotowy do inauguracji sezonu. Najwięcej kontrowersji wzbudził transfer Michał Kubisztala. Historia pokazuje, że szczypiornista ten zwykle pobudza do dyskusji, zbierając za swoje występy tyle samo pochwał, co słów krytyki. W tym przypadku nie było inaczej, kibice podzielili się na popleczników tego transferu i krytyków. Kolejnym piłkarzem z płockiego zaciągu był Adam Twardo. Skład uzupełniła zdolna młodzież.
Po transferach kolejnych "głośnych" nazwisk, którymi naszpikowana jest niewątpliwie kadra Górnika głośno mówi się o zabrzanach jako pretendentach do medali. Nie pierwszy z resztą raz… Z jednej strony aspiracje te są uzasadnione, patrząc na skład. Z drugiej wielokrotnie słyszy się zdanie z gatunku sportowych komunałów, że nazwiska na boisku nie grają. Ocena transferów jest sprawą otwartą. Teoretycznie pozyskani zostali zawodnicy o wysokich umiejętnościach i doświadczeniu, kluczowa będzie jednak ich praktyczna wartość na boisku, w tym dopasowanie do reszty zespołu. Jeśli dobrej jakości "klocki" zostaną dobrze ułożone przez nowego szkoleniowca Górnika rzeczywiście klub ten ma szanse na strefę medalową.
Robert Orzechowski do sezonu przystąpi po kontuzji
JohnyN
Zgłoś komentarz
into the vortex
Zgłoś komentarz
Gemme
Zgłoś komentarz
