Elblążanie mierzyli się tego lata ze Śląskiem Wrocław, Gwardią Opole i Warmią Olsztyn. - Z obozu wróciliśmy dwudziestego czwartego sierpnia i zaczęliśmy szukać grania. Już na samym początku zmierzyliśmy się z dwoma mocnymi przeciwnikami. Myślałem, że to wszystko będzie wyglądało gorzej, my tymczasem spisaliśmy się nieźle i jestem z tych gier kontrolnych bardzo zadowolony - nie kryje Grzegorz Czapla w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Z Gwardią jego zespół przegrał nieznacznie, a starcie z wrocławianami zakończyło się remisem. - Nasze spotkanie z zespołem z Opola było przez cały czas na styku, w końcówce popełniliśmy jednak kilka błędów i stąd nie udało się zwyciężyć. Śląsk to typowa szkoła białoruska, gdzie siła bierze górę nad grą, stąd trochę nas poobijali. O to nam jednak chodziło, żeby zobaczyć naszych zawodników na tle silnych rywali - podkreśla szkoleniowiec Wójcika.
W ubiegłym tygodniu elblążanie ulegli Warmii różnicą jednej bramki. - To spotkanie potraktowaliśmy czysto szkoleniowo, na zasadzie badania poszczególnych graczy, sięgając nawet po postacie drugoplanowe - wyjaśnia Czapla.
Jesienią w barwach jego drużyny zadebiutują Patryk Plaszczak, Mateusz Mazur, Marcin Malewski, Jakub Malczewski, Jakub Olszewski i Mateusz Kostrzewa. - Nasze okienko transferowe, jeśli chodzi o nabór, nie jest jeszcze zamknięte. W tym momencie w kadrze jest jednak osiemnastu zawodników i tego się trzymamy. To jest obecnie nasz optymalny skład - podsumowuje trener Wójcika. Ligowe rozgrywki jego zespół rozpocznie za nieco ponad tydzień meczem z Realem Astromal Leszno.