Bartłomiej Tomczak: Spałem na kanapie u Jurasika

Bartłomiej Tomczak to ostatni zawodnik, który zasilił tego lata szeregi Górnika Zabrze. Transfer reprezentanta Polski przeprowadzony został błyskawicznie.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Szeregi śląskiego klubu Tomczak zasilił w ubiegłym tygodniu, tuż po rozwiązaniu kontaktu z Vive Targami Kielce. - Szybko porozumiałem się z prezesem Bogdanem Kmiecikiem w sprawie kontraktu. Widzę, że w Zabrzu buduje się bardzo fajny zespół i nie zastanawiałem się długo z podjęciem decyzji - przyznaje skrzydłowy w rozmowie z oficjalnym serwisem internetowym zabrzańskiego klubu. Z większością zawodników, którzy występują w Zabrzu, Tomczak zna się z boiska, zgranie nie powinno więc stanowić większego problemu. Ciekawie zapowiada się też współpraca reprezentanta Polski z Patrikiem Liljestrandem. - Zajęcia na treningach są ciekawe, widać solidny warsztat wypracowany w Bundeslidze. Naszym zadaniem jako zawodników jest nauczyć się jego filozofii gry w piłkę ręczną - podkreśla Tomczak.

Gracz Górnika zdradza też, jak wyglądały jego pierwsze tygodnie w Zabrzu. Okazuje się, że czas tuż po podpisaniu kontraktu Tomczak spędził u Mariusza Jurasika, który użyczył mu kanapy, a obecnie pokój na poddaszu koledze z parkietu udostępnia Michał Kubisztal. - Nie narzekam, wraz z żoną spokojnie planujemy sobie nasze miejsce - podsumowuje najświeższy nabytek zabrzańskiego klubu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×