Piotrkowianin Piotrów Trybunalski czeka na lepsze czasy

Szczypiorniści Piotrkowianina Piotrków Trybunalski początku nowego sezonu PGNiG Superligi nie mogą zaliczyć do udanych. Zespół Tadeusza Jednoroga w siedmiu meczach zdobył tylko jeden punkt.

Kiper ma już za sobą starcia z Vive Targami Kielce, Orlen Wisłą Płock i Gaz-System Pogonią Szczecin. Ósmy zespół ubiegłego sezonu mierzył się jednak także z Zagłębiem Lubin, KPR-em Legionowo oraz nie najlepiej dysponowaną na starcie sezonu SPR Stalą Mielec, stąd z dotychczasowego dorobku kibice z Piotrkowa Trybunalskiego za satysfakcjonujący z pewnością uznać nie mogą.

- Wiedzieliśmy, że początek ligi mamy bardzo ciężki. Z ostatniego meczu z KPR-em Legionowo powinniśmy byli jednak przywieźć przynajmniej jedno oczko. Od tego właśnie spotkania mieliśmy zacząć regularnie zdobywać punkty. To się niestety nie udało i będziemy musieli się poprawić w kolejnych meczach - mówi rozgrywający, Maciej Pilitowski.

W poprzednim sezonie do wywalczenia miejsca w fazie play-off jego zespół potrzebował siedemnastu oczek. Obecnie w lidze nie widać zdecydowanego outsidera, a stawka jest znacznie bardziej wyrównana, stąd niewykluczone, że limit wymaganej zdobyczy nieco spadnie. Nie zmienia to jednak faktu, że na więcej wpadek w starciach z drużynami z dołu ligowej tabeli Kiper pozwolić sobie już nie może, do końca fazy zasadniczej pozostało mu bowiem piętnaście spotkań.

Piotrkowianin po siedmiu kolejkach zamyka ligową tabelę
Piotrkowianin po siedmiu kolejkach zamyka ligową tabelę

- Musimy szukać punktów i nie odpuszczać w żadnym meczu, bo niewykluczone, że na koniec liczyć będą się nawet bramki. Rozwiązań jest naprawdę bardzo dużo. W Legionowie byliśmy w stanie rzucić aż trzydzieści jeden bramek, ale jeszcze więcej straciliśmy. Trudno jednak o dobry wynik, gdy przez jedną trzecią spotkania gra się w osłabieniu. Wyszło jednak, jak wyszło i nie ma co więcej na ten temat dywagować - nie kryje trener Tadeusz Jednoróg.

Po przerwie na mecze reprezentacji jego zespół zmierzy się z MMTS-em Kwidzyn, SPR Chrobrym Głogów i Gwardią Opole. Starcia te pokażą, na co faktycznie stać w tym sezonie Kipera. Jeśli na początku grudnia dorobek punktowy zespołu zbytnio się nie powiększy, Piotrkowianin już na mecie roku może być skazany na rywalizację w fazie play-out.

Komentarze (8)
avatar
Johson
28.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ja bym tego nie nazwał w ogóle klubem, tylko wstyd dla tego pięknego miasta jakim jest Piotrków. 
avatar
fff
28.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pomijając fakt niechęci większości kibiców handballu do Kipera to ta drużyna kompletnie nie ma potencjału na grę w Superlidze. Jest zwyczajnie najsłabsza kadrowo i odstaje nawet od przeciętnego Czytaj całość
kvc30
28.10.2013
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
"W piłce ręcznej trzeba się bić" - masz Pilitowski całkowitą rację!! Bić się a nie kombinować i kraść - życzę tej drużynie spadku a Jednorogowi bezrobocia - po prostu zasłużyli. 
Dico25
28.10.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zycze spadku, ale ze wzgledu na hołote, która zasiada na trybunach w Piotrkowie. 
avatar
Jarek Popielarski
28.10.2013
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
taki dobry zespół przecież zdobył 2pkt w zeszłym sezonie z Orlen Wisłą Płock ;) szczerze życze spadku :)