Bartosz Dudek: Tak grają najlepsze drużyny na świecie
W Szczecinie Zagłębie Lubin nie było faworytem. Miedziowi pozostawili jednak po sobie dobre wrażenie, choć ostatecznie przegrali. Grę rywala chwalił za to jeden z bohaterów przyjezdnych Bartosz Dudek.
Zaledwie trzy oczka na koncie Zagłębia Lubin i ogromna mobilizacja, o której dość głośno mówiło się w kręgu ekipy Miedziowych pozwalało sądzić, że gospodarze nie będę mieli zbyt łatwej przeprawy. Ostatecznie po walce przyjezdni musieli uznać wyższość podopiecznych Rafała Białego. - Tak, niestety. Po tych trzech ostatnich spotkaniach, które przegraliśmy dosyć wysoko chcieliśmy jednak udowodnić, że jesteśmy w stanie wygrać w Szczecinie - potwierdził teorię lider środowej konfrontacji Bartosz Dudek.
- Do 50. minuty czy bodajże 52. postawiliśmy się drużynie ze Szczecina na tyle, na ile potrafiliśmy - kontynuował wywód rodowity płocczanin, po czym podzielił się w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl dość ciekawym spostrzeżeniem. - Trzeba też zaznaczyć to, że to nie my gubiliśmy piłki w meczu. Nie wiem jak to było w pierwszej połowie, nie zwróciłem uwagi, ale w drugiej trzeba nadmienić to, że rywal chyba nie zgubił ani jednej piłki, ewentualnie jedną czy dwie. Tak grają najlepsze drużyny na świecie. Udało im się ten mecz super zagrać i tyle. To nie my zagraliśmy słabo, tylko Pogoń zagrała świetnie - ocenił przyczyny przegranej z Gaz-System Pogonią Dudek.Ich postawa na parkiecie nie spodobała się również kibicom, którzy, co ciekawe, pierwszy raz w tak zdecydowany sposób wyrazili swoją dezaprobatę dla takiego sposobu prowadzenia zawodów sportowych w piłkę ręczną. - Nie poszerzymy tej propagandy na piłkę ręczną i nie będziemy szli w tym kierunku, by stała ona na wysokim poziomie jak będzie takie sędziowanie jak w tym meczu. Od kilku lat o tym się mówi. Nie mówię, że zawsze jest źle, ale tego dnia miało to miejsce - skwitował już na koniec bramkarz lubinian.