Zła seria Olimpii trwa - relacja z meczu Olimpia Piekary Śląskie - Siódemka Miedź Legnica

Trzecią z rzędu porażkę poniosła Olimpia Piekary Śląskie. Zespół trenera Sławomira Szenkela przegrał w sobotę na własnym parkiecie z Siódemką Miedzią Legnica 27:31 (13:13).

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Po porażkach z Viretem CMC Zawiercie i AZS-em Przemyśl szczypiorniści z Górnego Śląska w sobotni wieczór przełamać chcieli niekorzystną serię dwóch kolejnych porażek. Piekarską ekipę czekało jednak trudne zadanie, bo na jej parkiet zawitał spadkowicz z PGNiG Superligi, dodatkowo rozdrażniony zeszłotygodniową wpadką na własnym parkiecie z ŚKPR-em Świdnica. Drużyna Piotra Będzikowskiego również chciała więc zgarnąć komplet punktów, dzięki czemu starcie zapowiadało się bardzo interesująco.

Początek meczu należał do gospodarzy, którzy w 10. minucie odskoczyli na cztery bramki przewagi (5:1). - Bardzo dobrze w mecz wszedł Sebastian Kicki, fajnie "chodziła" obrona i tak naprawdę nic nie zapowiadało, że po kolejnych dziesięciu minutach wynik będzie na styku - mówił trener Sławomir Szenkel. Rzeczywiście, goście po słabym starcie wkrótce odrobili straty i już w 16. minucie doprowadzili do remisu 6:6 za sprawą kilku szybkich ataków. Na dwie minuty przed przerwą Siódemka wypracowała nawet dwie bramki przewagi (13:11), ale gospodarzy uratował jeszcze Mariusz Kempys.

W drugiej połowie rozgrywający kolejny bardzo dobry mecz lider piekarzan nie był już w stanie w pojedynkę zatrzymać rozpędzającej się ekipy z Legnicy. Pojedynki z zawodnikami Olimpii często rozstrzygał na swą korzyść Kamil Buchcic, a w świetnej formie strzeleckiej byli doświadczeni Paweł Piwko i Tomasz Kozłowski oraz młody Wojciech Czuwara. W 36. minucie goście po sześciu dobytych pod rząd bramkach wygrywali już 19:14, a rywala dobili w 48. minucie powiększając prowadzenie do stanu 25:18.

- Przytrafiły się nam dwa takie solidne przestoje i to zadecydowało o porażce. Do końca Miedź utrzymywała bezpieczną przewagę czterech, pięciu bramek - stwierdził Szenkel. Olimpia co prawda w 59. minucie zmniejszyła straty do dwóch trafień (27:29), ale na całkowite dogonienie rywali brakło jej czasu. Miedź w samej końcówce dołożyła kolejne dwie bramki i ostatecznie tryumfowała 31:27.

Olimpia Piekary Śląskie - Siódemka Miedź Legnica 27:31 (13:13)

Olimpia: Kicki, Kowalczyk - Ogórek 1, Kurełek, Parzonka 2, Chojniak 2, Włoka 3, Cieniek 3, Rosół 3, Wicik, Danysz 2, Tatz 2, Kempys 9.
Karne: 3/3.
Kary:
 10 min.

Miedź: Buchcic - Szuszkiewicz 4, Adamski 4, Siekaniec 1, W. Czuwara 7, Orzłowski, Piwko 7, Kozłowski 6, Wojkowski 2.
Karne: 2/4.
Kary: 8 min.

Sędziowali: Andrzej Kierczak oraz Tomasz Wrona (woj. małopolskie).
Widzów: 200.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×