Ostre strzelanie do jednej bramki - relacja z meczu Olimpia-Beskid Nowy Sącz - SPR Olkusz

Pełna dominacja sądeczanek - tak krótko można określić to, co działo się na parkiecie w spotkaniu 8. kolejki PGNiG Superligi. Olimpia-Beskid wygrała w pełni zasłużenie 16 bramkami.

Pierwsze minuty nie sugerowały tego, jak wysoko drużyna gospodarzy może prowadzić do przerwy. Na parkiecie toczyła się wyrównana walka, a obie ekipy popełniały sporo błędów kroków, czy gubiły piłki. Od dwunastej minuty sądeczanki zaczęły odskakiwać. Po rzucie Pauli Przytuły było jeszcze 5:4, a potem osiem kolejnych bramek rzuciły gospodynie.

Gromkie brawa zebrała Karolina Olszowa za swój rzut w samo okienko na 6:4. Popisową akcję pokazała też Joanna Gadzina, która chwilę po powrocie na boisko przechwyciła piłkę i nie dała szans bramkarce w pojedynku sam na sam, co pozwoliło wyjść na prowadzenie prowadzenie 11:4. Impas SPR-u przełamała w 23. minucie Przytuła (13:5), lecz podopieczne Lucyny Zygmunt kontrolowały boiskowe wydarzenia i na przerwę schodziły z prowadzeniem 17:8. Mogły prowadzić jeszcze wyżej, ale też nie ustrzegły się błędów.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Po zmianie stron Olimpia-Beskid sukcesywnie powiększała przewagę. Mocno przyczyniła się do tego Katarina Dubajova, autorka siedmiu trafień w drugiej części. To właśnie po rzucie Słowaczki, szczypiornistki z Nowego Sącza prowadziły w 40. minucie już 23:10. Na nic zdawała się ambitna i skuteczna gra Paulina Marszałek, wspomaganej przez Agatę Wcześniak i Paulę Przytułę. To było za mało na rozpędzone podopieczne Lucyny Zygmunt.

Choć SPR zbliżył się w 47. minucie na jedenaście punktów, to sześć kolejnych zdobyła Olimpia, między innymi dzięki dynamicznym rajdom Gadziny i rzutom karnym skutecznie wykonywanym przez Dubajovą. W końcówce gospodynie nieco się rozluźniły, ale pewnie dowiozły do końca wysokie zwycięstwo, które mówi samo za siebie.

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - SPR Olkusz 36:20 (17:8)

Olimpia-Beskid:
Wawrzynkowska, Sach, Szczurek - Dubajova 11 (5/5), Szczecina 7, Gadzina 5, Płachta 4, Olszowa 2, Leśniak 2 (0/1), Rączka 2, Maślanka 2, Masna 1, Figiel (0/1), Moskal.
Karne: 5/7.
Kary: 16 min.

SPR: Staś, Hoffman, Knapik - Marszałek 8 (2/2), Przytuła 6 (2/3), Wcześniak 4, Tarnowska 1, Fierka 1, Basiak, Pastwa, Sikorska, Wicik, Rzeszutek, Cwalina (0/1),
Karne: 4/6.
Kary: 12 min.

Kary: Olimpia-Beskid - 14 min. (Gadzina, Dubajova, Maślanka, Rączka, Płachta - po 2 min. i Paulina Masna - 6 min i czerwona kartka); SPR - 12 min. (Tarnowska, Przytuła, Fierka, Basiak - po 2 min. i Cwalina - 4 min.).
Sędziowie: Krawczyk i Wojtyczka (Łaziska Górne i Chorzów)
Widzów: 400.

Komentarze (14)
garbik_fajeczka_i_poleciało
4.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja jako sądeczanin jestem dumny, że mamy Superligę, niezależnie od tego, jak drużyna się nazywa i jak powstała. 
garbik_fajeczka_i_poleciało
4.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Beskid musi być. Nawet jeśli została tylko nazwa... 
tadi
3.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Swietna gra w obronie i dobre rotowanie skladem przez trenerke - co zreszta jedno z drugim sie wiaze.
Tak dalej a bedzie dobrze 
avatar
piłkarkans
3.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no cóż - brawo - zbito zespół do bicia.... aczkolwiek rozmiary zwycięstwa imponujące.... nie byłam więc meczu nie komentuję...