Vive Targi i Górnik gromią, pewne wygrane MMTS-u i Azotów (wyniki)

Faworyci sobotnich spotkań 8. kolejki PGNiG Superligi nie zawiedli i zgodnie wysoko wygrali swoje mecze. Po porażce na zwycięską ścieżkę wrócił Górnik Zabrze, cenne punkty zdobyły też Stal i MMTS.

Najwyższe zwycięstwo spośród wszystkich drużyn rozgrywających swoje spotkania w sobotę odnieśli szczypiorniści Vive Targów Kielce. Podopieczni Bogdana Wenty nie dali najmniejszych szans beniaminkowi z Legionowa, pozwalając rywalom na prowadzenie wyrównanej walki zaledwie przez dziesięć minut. Jeszcze przed przerwą przewaga kielczan sięgnęła dziewięciu bramek (19:10), a w drugiej połowie sięgnęła ostatecznie rozmiaru czternastu trafień (36:22). Świetne zawody rozegrali skrzydłowi mistrzów kraju - Ivan Cupić, Manuel Strlek i Mateusz Jachlewski, którzy zdobyli blisko połowę bramek zespołu (17 z 36).

Rozmiary wygranej Vive spokojnie pobić mogli szczypiorniści MMTS-u Kwidzyn, gdyby przez całe spotkanie utrzymali fenomenalną dyspozycję z pierwszej części spotkania z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Do przerwy bowiem podopieczni Krzysztofa Kotwickiego wygrywali już 24:11 i zanosiło się na istny pogrom. Po zmianie stron kwidzynianie załapali jednak solidną zadyszkę, a do gry poczęli wracać gospodarze i w 42. minucie przegrywali już tylko 22:26. W kluczowym momencie zawodów MMTS jednak nie zawiódł i spokojnie dowiózł bezpieczną przewagę do końcowego gwizdka.

Na zwycięską ścieżkę powrócili natomiast szczypiorniści Górnika Zabrze. Podopieczni Patrika Liljestranda po porażce w Kwidzynie tym razem rozbili na własnym parkiecie świetnie spisującego się dotychczas SPR Chrobrego Głogów. Górnicy już w pierwszych minutach narzucili rywalowi swój styl gry i do szatni zeszli z siedmiobramkową zaliczką. W drugiej połowie zabrzanie spokojnie kontrolowali wydarzenia, nie pozwalając rywalowi na nawiązanie jakiejkolwiek walki. Górnik ostatecznie zwyciężył 31:20, a do tryumfu poprowadzili go bardzo dobrze dysponowani skrzydłowi Bartłomiej Tomczak i Patryk Kuchczyński oraz rozgrywający Michał Kubisztal.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Plamę po ostatniej porażce na własnym parkiecie zmazali zaś gracze KS Azotów Puławy. Podopieczni Bogdana Kowalczyka różnicą ośmiu bramek pokonali Gwardię Opole, rozgrywając bardzo przyzwoite zawody. Liderem puławskiej ekipy był Przemysław Krajewski (8 bramek), a grą drugiej linii świetnie dowodził Piotr Masłowski (5 trafień). Azoty już po kwadransie prowadziły 9:4, a potem swobodnie utrzymywały pięcio- lub sześciobramkową przewagę. Dzięki wygranej drużyna trenera Kowalczyka umocniła się na 4. pozycji w tabeli i na dystans jednego punktu zbliżyła się do trzeciej Gaz-System Pogoni Szczecin.

Vive Targi Kielce - KPR Legionowo 36:22 (19:10)
Najwięcej bramek: dla Vive - Ivan Cupic 7, Julen Aginagalde, Mateusz Jachlewski, Manuel Strlek - po 5; dla KPR - Paweł Albin 6, Michał Prątnicki, Paweł Gawęcki, Michał Bałwas - po 3.

Górnik Zabrze - SPR Chrobry Głogów 31:20 (17:10)
Najwięcej bramek: dla Górnika - Michał Kubisztal 8, Bartłomiej Tomczak 7, Patryk Kuchczyński 5, dla Chrobrego - Dominik Płócienniczak, Anton Prakapenia - po 3.

KS Azoty Puławy - Gwardia Opole 37:29 (16:13)
Najwięcej bramek: dla Azotów - Przemysław Krajewski 8, Jan Sobol 6, Rafał Przybylski, Piotr Masłowski - po 5, dla Gwardii - Piotr Adamczak 5, Piotr Swat, Wojciech Knop, Oskar Serpina - po 4.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - MMTS Kwidzyn 30:38 (11:24)
Najwięcej bramek: dla Piotrkowianina - Wojciech Trojanowski 7, Marcin Tórz 6, dla MMTS - Tomasz Klinger 9, Adrian Nogowski 8.

Zagłębie Lubin - SPR Stal Mielec 33:40 (18:20)
Najwięcej bramek: dla Zagłębia - Michał Stankiewicz 12, Wojciech Gumiński 4; dla Stali - Michał Chodara 10, Damian Kostrzewa 8, Łukasz Janyst 5.

#DrużynaMZPpdPBramkiPkt
1. NMC Górnik Zabrze 3 3 0 0 89:73 6
2. Wybrzeże Gdańsk 3 2 0 1 74:79 4
3. Chrobry Głogów 3 1 0 2 90:98 2
4. KPR Gwardia Opole 3 0 1 2 94:107 1
Źródło artykułu: