Zespoły z podwrocławskich Kobierzyc oraz z Warszawy plasują się w ligowej tabeli tuż za dwoma liderującymi zespołami z Tczewa i z Kościerzyny. Podopieczne Renaty Jastrzębskiej są jednak beniaminkiem I ligi i w każdym meczu muszą udowadniać swoją wartość.
Początek spotkania, to znakomita gra gospodyń grających w nowoczesnej hali w Kobierzycach. Po bramce Jagody Linkowskiej, w szóstej minucie prowadziły one 4:0, a już pięć minut później na tablicy wyników widniał rezultat 8:2. Mimo starań warszawianek, w których szeregach najskuteczniejsza była Paula Mazurek, kilkubramkowa przewaga KPR-u utrzymywała się do końca pierwszej połowy i ostatecznie obie drużyny schodziły z boiska przy wyniku 17:11.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy to ponownie skuteczna gra KPR-u, który po celnym rzucie Sylwii Przydacz prowadził w 44 minucie 25:15. Do końca spotkania KPR kontrolował przewagę, aby wygrać ostatecznie 38:27. - KPR Kobierzyce narzucił tempo gry. Prowadziłyśmy przez cały mecz. Dobrze funkcjonowała obrona i kontratak. Na wyróżnienie zasługują wszystkie zawodniczki, gdyż zagrały konsekwentnie, realizując założenia przedmeczowe. Za tydzień czeka nas mecz wyjazdowy w Płocku z Jutrzenką - powiedziała Renata Jastrzębska, trenerka drużyny z Dolnego Śląska.
KPR Gminy Kobierzyce - AZS AWF Warszawa 38:27 (17:11)
KPR: Gadowska, Olejnik - Janecka 6, Przydacz 4, Barczak 4, Wojda 4, Kaźmierska 4, Janczak 4, Wójt 4, Linkowska 4, Król 3, Jakubowska 1 oraz Czyż, Dyczko, Purtak, Bar.
Kary: 6 min.
Rzuty karne: 0/0.
AZS AWF: Kordowiecka, Zamęcka, Michalska - Mazurek 10, Gutowska 6, Pożoga 3, Lewandowska 3, Młynarska 2, Kwiatkowska 1, Pawłowska 1, Osińska 1 oraz Korniluk.
Kary: 6 min.
Rzuty karne: 4/5.
Kary: KPR - 6 min. (Linkowska 2 min. (cz.k.), Bar 2 min., Janczak 2 min.), AZS AWF - 6 min. (Kwiatkowska 2 min., Pawłowska 2 min., Osińska 2 min.).
Sędziowie: Schiwon, Toczyński.
Widzów: 250.