Nie bez problemów - relacja z meczu SPR Chrobry Głogów - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nie bez problemów przyszło zwycięstwo szczypiornistom SPR Chrobrego Głogów w sobotnim spotkaniu 9. kolejki PGNiG Superligi nad czerwoną latarnią ligi ekipą Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.

Chrobry, mający problemy w tym sezonie w pojedynkach rozgrywanych we własnej hali, w starciu z zamykającą ligową stawkę drużyną z Piotrkowa, chciał rozegrać dobre spotkanie i odnieść po dwóch ostatnich porażkach efektowne zwycięstwo.

Sam początek meczu nie ułożył się o myśli miejscowych. W szeregach głogowian widać było sporo nerwowości, przez co popełniali oni wiele prostych błędów. 10 minut potrzebowali gospodarze, aby wejść w swój rytm gry, kiedy to Dominik Płócienniczak wyprowadził swój zespół na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie (5:4). Chrobry do końca pierwszej połowy kontrolował już wydarzenia na parkiecie i z minuty na minutę powiększał swoje prowadzenie aż do staniu 21:15, z którym obie siódemki zeszły do szatni.

Po zmianie stron głogowianie szybko dołożyli na swoje konto kolejne dwa trafienia i wydawać się mogło, iż pojedynek do samego końca będzie przebiegał już tylko i wyłącznie pod dyktando Chrobrego. Nic bardziej mylnego, gdyż piotrkowianie, którzy do tej pory w ośmiu poprzednich kolejkach wywalczyli zaledwie jeden punkt nie zamierzali składać broni i ruszyli do odrabiania strat. W szeregi głogowian wkradł się przestój, w efekcie czego rywale znajdując kilka razy z rzędu drogę do bramki strzeżonej przez Rafała Stacherę zdołali w 43 min. zdobyć bramkę kontaktową. Na więcej głogowska drużyna tego dnia już przeciwnikom nie pozwoliła i ostatecznie w końcówce ponownie zbudowała swoją przewagę i zwyciężyła 37:30.

Po raz kolejny głogowianie w potyczce przed swoją publicznością mieli sporo problemów z pokonaniem teoretycznie sporo słabszego rywala. W przeciwieństwie jednak do ostatniego meczu z beniaminkiem z Opola zdołali odnieść zwycięstwo i dopisali na swoje konto komplet punktów, co pozwala im się się utrzymać w środku ligowej tabeli.

SPR Chrobry Głogów - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 37:30 (21:15)

SPR Chrobry: Stachera, Świrkula - Prakapenia 6, Gregor 6, Gujski 5, Płócienniczak 4, Bednarek 1, Gromyko 7, Łucak 5, Świtała 2, Biegaj 1, Witkowski, Mochocki. Karne: 2/2 Kary:

6 min. Piotrkowianin:

Ner, Procho - Woynowski 6, Tórz 3, Pilitowski 2, Trojanowski 7, Swat 6, Mróz 5, Daćko 1, Iskra, Różański, Pożarek, Pacześny. Karne: 5/6 Kary: 14 min. Kary:

SPR Chrobry - 6 min. (Bednarek - 4 min., Prakapenia - 2 min.); Piotrkowianin 14 min. (Pilitowski, Woynowski - po 4 min., Swat, Tórz, Trojanowski - po 2 min.)

Sędziowie: Jakub Jerlecki - Maciej Łabuń (Szczecin) Widzów:

1100

Źródło artykułu:
Komentarze (6)
avatar
Tomek_DGL
18.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SPR musi pracować nad grą w przypadku odciętego Gujskiego. Zaczęło się od Opola, które dzięki indywidualnemu kryciu wygrało mecz, później z każdą kolejną drużyną ten sam problem. Skoro nawet z Czytaj całość
avatar
soczewa
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sędziowie to największa porażka ligi. Dziadostwo nad dziadostwem.  
ham z głogowa
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kary zasłużone jedna głupia. Na 22 sekundy przed końcem kary gracze z Piotrkowa w komplecie pojawili się na parkiecie. To jak strzelenie sobie w kolano.  
avatar
into the vortex
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znów pełno kar w Piotrkowie. Zasłużonych?  
avatar
hanka
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla zawodników i trenerów. Mam jednak jedną uwagę, trener powinien korzystać z zawodników z ławki. Rozgrywać potrafią też inni, nie tylko Gujski. Takie jest moje zdanie, jako kibica.