Warmiacy minione tygodnie mogą zaliczyć do udanych. Cztery wygrane w pięciu ostatnich meczach sprawiły, że olsztyńska drużyna wskoczyła na 3. miejsce w ligowej tabeli, stając na tym samym na czele grupy pościgowej za przewodzącymi rozgrywkom zespołami Wybrzeża Gdańsk oraz Nielby Wągrowiec. W sobotnie popołudnie podopieczni Karola Adamowicza powalczą o podtrzymanie dobrej passy, choć teoretycznie na parkiecie w Lesznie o korzystny wynik powinno być niezwykle ciężko. Rywali trapią jednak liczne kontuzje i w opinii niektórych kibiców Warmia urasta do roli faworyta rywalizacji.
Trener Adamowicz stara się jednak zapomnieć o kłopotach leszczynian i oczekuje wyrównanego pojedynku. - Nie wychodzimy z założenia, że jedziemy do Leszna zdobyć spokojnie dwa punkty. Nastawiamy się na walkę. Znamy zespół Astromal, wiemy że jest to ambitny i waleczny przeciwnik. Słyszeliśmy o tym, że trapią ich różne kontuzje, ale od wtedy minęło już trochę czasu i nie wiemy tak naprawdę ilu zawodników zdążyło się wyleczyć. Nie zakładamy więc, że jedziemy do jakiegoś osłabionego zespołu. Zakładamy, że będzie to wyrównany przeciwnik, tak jak zawsze Leszno grało - uważa opiekun olsztynian.
Warmiacy w sobotnie popołudnie będę chcieli wziąć na rywalach rewanż za porażkę z minionych rozgrywek, gdy Real Astromal zwyciężył 33:31. - Trzeba będzie wykazać się sercem na boisku i nie popełniać błędów. W zeszłym sezonie popełnialiśmy dużo prostych błędów i choćby w Lesznie przeciwnik nas pokarał i przegraliśmy. Dlatego teraz mamy na uwadze to, że takie mecze się nam przytrafiały i będziemy robili wszystko żeby tym razem wygrać - dodaje Adamowicz.
Olsztynianie wystąpią w Lesznie w najsilniejszym zestawieniu. - Żadnych problemów kadrowych w zespole nie ma. Mam obecnie wszystkich zawodników do dyspozycji i to bardzo komfortowa sytuacja - przyznaje trener Warmii. Mecz Real Astromal Leszno - Warmia Traveland Olsztyn rozpocznie się o godz. 18:00. Zapraszamy na relację na żywo z tego oraz innych sobotnich spotkań!