Mistrzowie z Kielc jadą do Opola po lepsze humory

Szczypiorniści Vive Targów Kielce mają za sobą ciężki tydzień. Po dwóch porażkach z KIF Kolding mistrzów Polski czeka wyjazdowe spotkanie z Gwardią Opole.

Podopieczni Bogdana Wenty po starciach z Duńczykami nie mogą być zadowoleni, nieoczekiwane niepowodzenia mocno skomplikowały im bowiem sytuację w Lidze Mistrzów, spychając kielczan na trzecie miejsce w grupowej tabeli. Już w najbliższy weekend Vive spróbuje odbić sobie stracone punkty na francuskiej Dunkierce, najpierw jednak mistrzowie Polski zagrają z Gwardią.

- Jedziemy tam jak na każde inne spotkanie. Naszym celem jest zwycięstwo i rozegranie dobrego meczu. Mamy nadzieję, że uda nam się poprawić w grze te elementy, które nie funkcjonują najlepiej, co pomoże nam w budowaniu pewności siebie - zapowiada rozgrywający Vive, Grzegorz Tkaczyk.

O luźnym podejściu i lekceważeniu niżej notowanego rywala nie ma mowy. - Nie traktujemy tego starcia na zasadzie łatwego meczu, bo do wszystkich rywali należy podchodzić z szacunkiem, wymaga tego każdy gracz przebywający na parkiecie w drużynie przeciwnej. Nie może być mowy o arogancji. Chcemy pokazać dobrą piłkę ręczną i przywieźć do Kielc dwa punkty - zapewnia były reprezentant Polski.

Obok konfrontacji z Gwardią Vive rozegra w tym roku jeszcze cztery mecze. Najpierw mistrzowie Polski zmierzą się na wyjeździe z Dunkierką, następnie czekają ich wyprawy do Zabrza oraz Zielonej Góry, a na koniec roku podejmą oni Piotrkowianina Piotrków Trybunalski.

Źródło artykułu: