Po ponad 20 latach do Hali Pogoń powróciły rozgrywki europejskich pucharów. Zabrzanie zmagania rozpoczęli od III rundy, podejmując belgijską Initię Hasselt. Initia choć wydawała się rywalem nieprzesadnie wymagającym to w Zabrzu panowała pełna mobilizacja. Wszyscy pamiętali jak nieobliczalni Belgowie wyeliminowali z tych rozgrywek puławian.
Ekipa z Zabrza poradziła sobie w pierwszym starciu z Initią zdecydowanie lepiej niż przed rokiem Azoty i wygrała 37:30, nie tracąc ani przez chwilę kontroli nad przebiegiem spotkania. Na pochwały zasłużył bramkarz gospodarzy, Sebastian Suchowicz. Mecz ten był także festiwalem strzeleckim w wykonaniu czterech zabrzan. Aż dziewięć bramek zdobył Patryk Kuchczyński, po siedem trafień wpisali na swoje konto Mariusz Jurasik, Michał Kubisztal i Bartłomiej Tomczak. Górnicy zaprezentowali bardzo poukładaną, rozsądną grę, dzięki czemu zdobyli przewagę, która pozwoli spokojnie podejść do rewanżu.
Przed tygodniem najskuteczniejszym w ekipie z Hasselt był Bart Kohlen, który swój dorobek powiększył o dziewięć bramek. O dwie mniej zdobył David L'Hoest. Pierwszy snajper Initii w rodzimych rozgrywkach, Jeffrey Jacobs w Zabrzu wystąpił z kontuzją, która uniemożliwiła mu znaczne wspomożenie swoich kolegów. Warto jeszcze raz podkreślić, że belgijska ekipa składa się z amatorów. Jak wspominał trener wszyscy zawodnicy i sztab szkoleniowy pracują na co dzień w rozmaitych profesjach lub studiują.
W niedzielę dowiemy się czy zabrzanie utrzymają koncentrację i postawią kropkę nad i. Mecz rozpocznie się o godzinie 15.
Zawodowcy górą? - zapowiedź meczu Initia Hasselt - Górnik Zabrze
W niedzielę szczypiorniści Górnika Zabrze rozegrają rewanżowe spotkanie Challenge Cup z Initią Hasselt. Zasadniczo rewanż jest formalnością ze względu na dużą zaliczkę Górników z pierwszego meczu.