Śląsk potwierdził dominację - relacja z meczu Viret CMC Zawiercie - Śląsk Wrocław

Zasłużonym zwycięstwem Śląska Wrocław zakończyło się sobotnie spotkanie na szczycie I ligi mężczyzn gr. B. Podopieczni Aleksandra Malinowskiego zwyciężyli Viret Zawiercie 37:31 (21:18).

Viret nie będzie mógł nas niczym zaskoczyć. Znamy jego podstawowych zawodników, znamy zalety i atuty tej drużyny, tak że wydaje mi, że przygotowane na ten mecz założenia taktyczne będą wystarczyć do odniesienia wygranej - mówił kilka dni przed pierwszym gwizdkiem w Zawierciu szkoleniowiec ekipy z Wrocławia. W sobotę słowa doświadczonego trenera Śląska znalazły potwierdzenie na parkiecie, gdzie wrocławianie bez większych problemów pokonali Viret różnicą sześciu bramek.

Spotkanie praktycznie od samego początku przebiegało pod dyktando przyjezdnych, którzy wysuwając się w 10. minucie na prowadzenie 8:7, nie oddali go do końcowej syreny. Viret gości starał się zaskoczyć agresywną obroną, która miała być kluczem do wyprowadzania zabójczych kontr, jednak od pierwszych minut podopiecznych Giennadija Kamielina zawodziła nieznacznie skuteczność. Z tą problemów nie miał natomiast Maciej Ścigaj, raz po raz dziurawiący siatkę zawiercian rzutami z drugiej linii. Głównie za jego sprawą Śląsk wygrywał do przerwy 21:18.

Losy rywalizacji rozstrzygnięte zostały tuż po wznowieniu gry. Wrocławianie z przytupem zaczęli drugą część meczu, szybko zdobywając pięć bramek i odskakując rywalom na prowadzenie 26:19. Dobre zawody rozgrywali Łukasz Płonka i Arkadiusz Miszka, na kole dzielnie walczył zaś Łukasz Jarowicz. Gdy w 50. minucie Śląsk prowadził 30:24 jasnym było, że dwa punkty pojada tego dnia do Wrocławia.

Gospodarze ambitnie walczyli o zniwelowanie strat do ostatnich sekund. Na parkiecie dwoili się i troili Arkadiusz Kowalski oraz Damian Kapral i Sergiusz Zagała, ale nie pozwoliło to drużynie trenera Kamielina odrobić choćby jednej bramki. Śląsk zwyciężył 37:31 i pierwszą rundę rozgrywek zakończył z kompletem punktów. Zawiercianie nie mogą jednak narzekać - jedenaście wygranych w trzynastu meczach to także znakomity wynik.

Viret CMC Zawiercie - Śląsk Wrocław 31:37 (18:21)

Viret CMC: Kot, Kruk - Kapral 8, S. Zagała 5, Pakulski 2, Kijowski 3, Kąpa, Komalski 3, Biernacki 2, Kowalski 7, Makaruk 1.
Kary: 6 min.

Śląsk: Schodowski, Philippe - Krupa 1, Płonka 5, Kryński 1, Herudziński, Baran 3, Koprowski 1, Jarowicz 5, Miszka 5, Nowak 4, Wróblewski 4, Ścigaj 8.
Kary: 16 min.

Sędziowali: Jacek Moskalczyk i Marcin Pazdro (Mielec)
Widzów: 1000

Komentarze (2)
avatar
Adriano
15.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chyba jednak Wrocław podzieli dorobek Nielby i Mielca odnośnie awansu do Superligi bez porażki.