Michael Biegler: Wszyscy są skupieni i skoncentrowani

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trwa pierwsza część zgrupowania reprezentacji Polski przed finałami mistrzostw Europy. W Pruszkowie praca wre. - Każdy wie, co ma robić - mówi selekcjoner, Michael Biegler.

We wtorek kadrowicze mieli okazję spotkać się z przedstawicielami mediów. Popołudniowe zajęcia, oparte na treningu motorycznym, został w całości otwarte dla dziennikarzy. Wieczorem biało-czerwoni wybrali się na basen. Kolejnego dnia Polaków miały czekać dwie jednostki treningowe na hali. Obyło się bez urazów i zbędnych przygód.

- Wszyscy są skupieni i skoncentrowani. Każdy wie, co ma robić. Jest z nami trener od przygotowania atletycznego, który ma między innymi pomóc nam doprowadzić do odpowiedniego poziomu Mariusza Jurkiewicza i Kamila Syprzaka, którzy ostatnio w klubie nie grali. Pracę w Pruszkowie traktujemy jako kolejny krok do osiągnięcia celu - wyjaśnia w rozmowie ze SportoweFakty.pl selekcjoner Biegler.

Pierwsza część zgrupowania potrwa do niedzieli. Ponownie kadrowicze spotkają się po świętach. Wówczas do drużyny dołączą Bartosz Jurecki, Paweł Podsiadło, Damian Krzysztofik, Bartłomiej Jaszka oraz Michał Daszek. Według lekarza kadry Rafała Markowskiego niewykluczone, że już wówczas w Warszawie zjawi się także Michał Jurecki. Wszystko zależy jednak od tego, jak będzie przebiegać jego kuracja.

Jesteś fanem szczypiorniaka? Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Kliknij i polub nas!

W stolicy nasz zespół trenować będzie przez cztery dni, po czym - w związku z Sylwestrem i Nowym Rokiem - kadrowicze znów dostaną krótkie urlopy. Na początku stycznia Polacy wezmą udział w turnieju na Węgrzech. Będzie to dla naszej drużyny generalny sprawdzian przez turniejem w Danii. - By odpowiedzieć na pytanie o to, na co będzie nas stać w najbliższych mistrzostwach, jest jeszcze zbyt wcześnie - przyznaje Biegler. Rywalizację o tytuł najlepszej drużyny Europy nasz zespół rozpocznie trzynastego stycznia.

Źródło artykułu: