Gładkie zwycięstwo biało-czerwonych - relacja z meczu Czechy - Polska

Reprezentacja Polski w drugim meczu Turnieju Noworocznego pewnie pokonała Czechów i w niedzielę stanie przed szansą wygrania całych zawodów.

Biało-czerwoni dzień wcześniej dość niespodziewanie ulegli Białorusinom. Zespół Michaela Bieglera przystąpił wówczas do meczu osłabiony brakiem Mariusza Jurkiewicza, Rafała Glińskiego i Piotra Grabarczyka, a w ograniczonym wymiarze czasowym na parkiecie przebywał Bartłomiej Jaszka. Po naszych zawodnikach widać było, że na parkiecie wspólnie pojawili się po raz pierwszy od dwóch miesięcy, podczas gdy rywale pod koniec grudnia wygrali turniej w Szwajcarii.

Przeciwko Czechom podopieczni Michaela Bieglera spisali się już znacznie lepiej. W grze biało-czerwonych było więcej płynności, lepiej funkcjonowała też formacja defensywna. Przed przerwą Polacy stracili ledwie dziesięć bramek i schodząc do szatni mieli nad rywalami cztery trafienia przewagi. Drugą część gry nasz zespół rozpoczął od zdobycia pięciu goli z rzędu, ustawiając wynik meczu.

Bardzo na parkiecie prezentował się Jaszka, który nie tylko dogrywał piłkę kolegom, ale także sam wpisywał się na listę strzelców. Po raz kolejny skutecznością błysnął Robert Orzechowski, a znakomitą formą zaimponował także Jakub Łucak, który zrobił poważny krok w kierunku wywalczenia sobie miejsca w ścisłej kadrze drużyny narodowej na mistrzowski turniej.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Przewagi wywalczonej na początku drugiej części gry nasz zespół nie oddał już do końca meczu, spokojnie kontrolując wynik spotkania. Dzięki wysokiemu zwycięstwu to Polacy rozpoczną ostatni dzień Turnieju Noworocznego jako lider tabeli. Jeśli nasz zespół pokona Węgrów, a Białorusini nie dadzą rady Czechom, towarzyskie zmagania zakończą się zwycięstwem biało-czerwonych.

Czechy - Polska 23:31 (10:14)

Polska: Szmal, Wichary, Wyszomirski – Jaszka 4, Lijewski 1, Bielecki 2, Wiśniewski 2, Jurecki 2, Syprzak 2, Łucak 7, Krajewski 3, Kubisztal 1, Orzechowski 4, Szyba, Chrapkowski 2, Pilitowski 1, Jurkiewicz.
Kary: 2 min.

Czechy: Mrkva, Stochl - Hrstka 2, Becvar, Jurka 1, Kubes, Vanco 1, Jicha 4, Sobol 1, Horak, Mraz 2, Stehlik 3, Babak 2, Sklekak 2, Sindelar, Kasal 5.
Kary: 4 min.

Kary: Polska - 2 min. (Pilitowski - 2 min.) oraz Czechy - 4 min. (Hrstka, Vanco - 2 min.).
Sędziowie: C. Dobrotivs, P. Tajok (Węgry).

Tabela Turnieju Noworocznego

M.DrużynaZRPBramkiPkt
1. Polska 1 0 1 59:52 2
2. Węgry 1 0 1 59:57 2
3. Białoruś 1 0 1 57:59 2
4. Czechy 1 0 1 52:59 2
Komentarze (47)
avatar
Dawid Pietkiewicz
5.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
TVP SPORT 
avatar
- - -
5.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łucak 7? łoł, ładnie - rozrzucał się. Jutro na szczęscie mecz z Węgrami, który da radę obejrzeć na własne oczy i ocenić zawodników. 
avatar
into the vortex
4.01.2014
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Za Przeglądem Sportowym: "Sporo bramek nasz zespół zdobył z kontrataków po wywalczeniu piłki w obronie, zwłaszcza dzięki skutecznym blokom - opowiada obecny na Węgrzech szef rady trenerów Zygfr Czytaj całość
avatar
Wawel
4.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Polska, Czesi nie sa jakimis kelnerami z ktorymi mozna wygrac kazdy mecz . Wyeliminowali niemcow ograli teraz wegrow czapka z glow. Ciekawi mnie jedno, Czech Bobak srodek rozegrania powol Czytaj całość
avatar
onereds
4.01.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Panowie apeluje o rozsądek .. Ja po takich sparingach których NIIKT NIE WIDZIAŁ nw życiu bym nie oceniał czy ktoś zagrał źle itp , czy zagrał dobrze jest troche łątwiej bo jednak liczba bramek Czytaj całość