Były gracz IK Savenhof szeregi Zagłębia zasilił w trakcie rundy. - Widzieliśmy go w akcji, to bardzo dobry zawodnik obdarzony znakomitymi warunkami fizycznymi - chwalił wówczas Bośniaka prezes lubinian, Witold Kulesza. Z góry wiadomo było jednak, że Kulenović na wejście w drużynę będzie potrzebował czasu. Runda jesienna w jego wykonaniu nie była najlepsza.
- Nie grałem zbyt wiele, a jeśli już byłem na parkiecie, to zdaję sobie sprawę z tego, że nie pozostawiłem dobrego wrażenia. Na pewno dam z siebie na treningach sto procent - deklaruje szczypiornista z Bałkanów na łamach oficjalnej strony internetowej lubińskiego klubu.
Podopieczni Jerzego Szafrańca wiosną będą chcieli podtrzymać znakomitą passę zapoczątkowaną w ostatnich odsłonach rundy jesiennej. Z pięciu ostatnich meczów Miedziowi wygrali cztery. - Końcówka ubiegłego roku sprawiła, że z dużym optymizmem możemy patrzeć w przyszłość, a faza play-off znacznie się do nas przybliżyła - nie kryje Kulenović. Jego zespół ligowe zmagania wznowi na początku lutego.