Mielczanie wraz ze wznowieniem ligowych zmagań będą chcieli rzucić się w pogoń za resztą stawki. Po trzynastu seriach gier PGE Stal zajmuje w tabeli siódme miejsce, straty do wyprzedzających Czeczeńców SPR Chrobrego Głogów i Górnika Zabrze nie są jednak duże, awans w ligowym zestawieniu zaliczyć można więc wyjątkowo szybko.
- Trenujemy dwa razy dziennie. Dużo dźwigamy, biegamy... Mamy jednak też codziennie zajęcia z piłkami. Musimy być dobrze przygotowani na arcyważne mecze w lidze i fazie play-off. Później nie będzie już czasu, aby poprawić coś w naszym przygotowaniu fizycznym - nie kryje Paweł Noch w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Ligowe granie mielczanie wznowią wraz z początkiem lutego. Pierwszy mecz o stawkę czeka ich jednak wcześniej. Już w najbliższą środę PGE Stal w 1/8 finału PGNiG Pucharu Polski stawi czoła rywalom z Głogowa. O sukces łatwo nie będzie.
- Nie zamierzamy tego meczu odpuszczać, będziemy jednak przystępować do niego po serii ciężkich treningów. Najważniejsze jest dla nas to, aby dobrze przygotować się do spotkań, które rozpoczniemy w lutym - podkreśla Noch. Pierwszym ligowym rywalem jego drużyny także będą głogowianie.