Poprzednim klubem wychowanka Znicza Pruszków była Pogoń Szczecin. Trafił do niej przed rundą wiosenną sezonu 2012/2013 i zagrał wtedy 10 meczów, w których strzelił 2 gole. Ostatnie pół rok było już mniej udane dla Tomasza Chałasa, bo tylko czterokrotnie wybiegał na ekstraklasowe boiska i ani razu nie trafił do siatki. Rozegrał za to 7 meczów w trzecioligowych rezerwach i strzelił 2 bramki. Z końcem 2013 roku kontrakt z "Portowcami" wygasł i nie został przedłużony. - Tomek po prostu przegrał rywalizację z Marcinem Robakiem, który nie jest anonimową postacią. Ważne, że cały czas był w treningu. Jestem przekonany, że jest przygotowany i stanie się znaczącym ogniwem w naszym zespole - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Przemysław Cecherz, trener Kolejarza Stróże.
Małopolski pierwszoligowiec bardzo potrzebował napastnika, bo jesienią miał z tą pozycją duży problem. Zadanie było trudne - zastąpić króla strzelców sezonu 2012/2013, Macieja Kowalczyka. Oczekiwań nie spełnił Krzysztof Kaliciak, z którym Kolejarz już się pożegnał, a bardzo szybko kontuzję złapał Marcin Klatt. Z konieczności występowali na szpicy pomocnicy Wojciech Trochim i Marcin Majchrzak. Lekarstwem na snajperską niemoc ma być właśnie pozyskanie Chałasa. - Wiążemy z tym transferem bardzo duże nadzieje. Jestem przekonany, że będzie to dla nas duże wzmocnienie, które pozwoli zapełnić nam tę lukę. Nie ukrywajmy - cierpieliśmy na brak napastnika, a Tomek może być lekarstwem - dodał Cecherz.
25-letni piłkarz podpisze roczny kontrakt, z możliwością odejścia z klubu po pół roku. - Wcześniej ustaliliśmy wszystkie warunki i myślę, że obie strony są zadowolone - zakończył trener Kolejarza.
Tomasz Chałas swoją przygodę z piłką nożną rozpoczął w Zniczu Pruszków. W sezonie 2008/2009 przez pół roku reprezentował barwy warszawskiej Legii, ale grał tylko w Młodej Ekstraklasie i w rezerwach. Potem występował m.in. w Górniku Zabrze, Zawiszy Bydgoszcz, Dolcanie Ząbki i Olimpii Elbląg.