Czwartkowe spotkanie miało dla obu reprezentacji niebagatelne znaczenie. Przed pierwszym gwizdkiem rywalizacji żadna z drużyn nie mogła być bowiem pewna miejsca w kolejnej fazie duńskiego czempionatu i tylko wygrana gwarantowała pewny awans niezależnie od wyniku zaplanowanego na godz. 20:30 spotkania Danii z Czechami. Stawka meczu była więc ogromna, a towarzysząca rywalizacji presji skutecznie odcisnęła swe piętno na zawodnikach obu ekip.
Mecz lepiej rozpoczęli Macedończycy, w 8. minucie wychodząc na prowadzenie 4:1. Dobrze od pierwszych minut dysponowany był golkiper zespołu Ivicy Obrvana Borko Ristovski, przyzwoicie w spotkanie wprowadził się też Kiril Lazarov, pewnie wykorzystując dwa rzuty karne. Austriacy co prawda w ciągu dziesięciu kolejnych minut zdołali doprowadzić do wyrównania (bramka Markusa Kolara dała remis 5:5), ale jeszcze przed przerwą Macedończycy odskoczyli na nieznaczne prowadzenie, którego nie oddali do końca pierwszej połowy. Ponownie w bramce pokazał się Ristovski i na półmetku rywalizacji ekipa Obrvana wygrywała 12:10.
Ambitni Austriacy do gry wrócili jednak krótko po przerwie. Bramkę zamurował Nikola Marinovic, z drugiej linii odpalił Roland Schlinger, jeden z kontrataków wykończył Raul Santos, a nieomylny na linii siódmego metra był Konrad Wilczyński. W efekcie w 40. minucie zespół Patrekura Johannessona doprowadził do wyrównania, a na siedem minut przed końcową syreną wygrywał już 19:17. Macedończycy nie zrezygnowali jednak z walki i w końcowych minutach meczu przyniosło im to zwycięstwo.
Sygnał do ataku dał po raz kolejny Ristovski, a kluczową rolę odegrali Filip Mirkulovski i Kiril Lazarov. Pierwszy z nich zanotował kluczowe podanie do Stojanche Stoilova, po którym Macedończycy doprowadzili do remisu 20:20. Doświadczony rozgrywający wywalczył też rzut karny i wyrzucił jednego z rywali na ławkę kar, Lazarov zaś nie pomylił się z linii siódmego metra i w samej końcówce zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo 22:21.
Po tryumfie Macedończyków pozostaje jednak pewien niesmak, bowiem wspomniany Mirkulovski na niewiele ponad trzy minuty przed końcem meczu nabrał sędziów na faul jednego z rywali, przez co Austriacy praktycznie do końca grali w osłabieniu. Wygrana zapewniła macedońskiej drużynie miejsce w II fazie mistrzostw, Austriacy mimo dwóch punktów na koncie by awansować muszą liczyć na porażkę Czechów z Danią.
Macedonia - Austria 22:21 (12:10)
Macedonia:
Ristovski (19/38 - 50%), Angelov (0/2) - Manaskov 2, Stoilov 4, Laazarov 8 (4), Mitkov, Jonovski, Angelovski 3, Mirkulovski 2, Markovski, Mojsoski, Markoski, Dimovski, Georgievski 2, Ojleski, Pecakovski 1.
Karne: 4/5.
Kary: 10 min.
Austria: Marinovic (22/43 - 51%). Bauer (0/1) - Folser 4, Hermann 1, Ziura, Bozovic, Szilagyi, Wilczyński 7 (6), Schlinger 5, Wagesreiter, Kolar 1, Weber 2, Santos 1.
Karne: 6/6.
Kary: 12 min.
Kary: Macedonia - 10 min. (Manaskov - 4 min., Lazarov, Angelovski, Mirkulovski - po 2 min.); Austria - 12 min. (Kolar - 4 min., Hermann, Schlinger, Wagesreiter, Santos - po 2 min.).