Piotr Chrapkowski: Nasza obrona musi być jak mur

Spotkanie z Chorwacją zadecyduje o dalszym losie biało-czerwonych podczas ME 2014. - Mam nadzieję, że nogi, ręce, głowy, serca i doping kibiców poniosą nas do wygranej - stwierdza Piotr Chrapkowski.

Polacy po spektakularnym zwycięstwie nad Szwedami, we wtorkowy wieczór nie mieli zbyt dużo czasu na świętowanie. Biało-czerwoni wręcz z miejsca musieli przejść do kolejnego rywala czekającego na ich drodze, czyli reprezentacji Chorwacji. - Czas na euforię pomeczową dobiegł końca. Teraz musimy się już skupić na pojedynku z Chorwacją. Zagraliśmy dobry mecz ze Szwedami, w drugiej połowie wychodziło nam praktycznie wszystko. Ale nie zapominajmy, że Chorwacja także w dobrym stylu pokonała Rosję i pokazała, że też jest dobrze dysponowaną drużyną - stwierdza Piotr Chrapkowski.

Zawodnicy Michaela Bieglera przed decydującą środową rozgrywką nie będą mieli wiele czasu na odpoczynek i odzyskanie sił. Wtorkowy mecz ze Szwedami i zaplanowaną na dzisiejszy wieczór rywalizację dzielą bowiem niecałe dwadzieścia cztery godziny. - Ten czas muszą nam wystarczyć na regenerację. W meczu z Chorwacją nie możemy się oszczędzać ani przez minutę, więc siła fizyczna będzie nam bardzo potrzebna - przyznaje Chrapkowski.

Rozgrywający polskiej drużyny jako klucza do sukcesu upatruje gry biało-czerwonych w defensywie. Od początku turnieju postawa linii obrony to bowiem jeden z głównych atutów naszej kadry. Podobnie było w meczu ze Szwedami. - Nasza obrona przeciwko Szwecji była jak mur i tak musi być też dziś. Nie możemy popełniać błędów w ataku pozycyjnym, ponieważ taka drużyna jak Chorwacja bezlitośnie to wykorzysta. Mam nadzieję, że nogi, ręce, głowy, serca i doping kibiców poniosą nas do wygranej - kończy Chrapkowski. Mecz Polska - Chorwacja rozpocznie się o godz. 20:15.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Źródło: vivetargi.pl 

Źródło artykułu: