Walczymy o pierwszą czwórkę - rozmowa z Arkadiuszem Miszką, skrzydłowym Focus Park-Kiper

Focus-Park Kiper Piotrków Trybunalski zajmuje obecnie 4. miejsce w tabeli ekstraklasy. Kibicom na pewno na długo zapadnie w pamięci mecz z MMTS-em Kwidzyn - nie tylko dlatego, że po 20 zwycięskich spotkaniach z rzędu we własnej hali zawodnicy Piotrkowianina ulegli kwidzynianom 30:38, lecz również dlatego, że blisko połowa zdobytych przez Kiper bramek była autorstwa skrzydłowego Arkadiusza Miszki. Jeden z najlepszych zawodników drużyny prowadzonej przez Krzysztofa Kisiela w wywiadzie dla serwisu SportoweFakty.pl opowiada o początkach kariery, współpracy z trenerem, przyczynach sukcesów Kipera oraz swojej przyszłości.

Łukasz Luciński: Jak zaczęła się pańska sportowa kariera?

Arkadiusz Miszka: Sportową karierę rozpocząłem w Szkole Sportowej im. Janusza Kusocińskiego w Zabrzu. Ojciec zabrał mnie na halę sportową, gdzie odbyły się nabory do piłki ręcznej. Nabory przeszedłem pozytywnie i zacząłem przygodę z tym sportem.

Dlaczego wybrał pan akurat tą dyscyplinę?

- W zasadzie to nie wybrałem tej dyscypliny świadomie. Tata zapisał mnie do szkoły ponieważ nie radziłem sobie dobrze ze sportem, chciał abym się dobrze rozwijał. Kiedy zaczynałem treningi nic nie wiedziałem o tej dyscyplinie.

Czy wspomina pan jakoś szczególnie któregoś ze swoich trenerów?

- Wszystkich trenerów wspominam bardzo miło, każdy pomógł mi w rozwijaniu swoich umiejętności. Najlepiej jednak wspominam Marka Płatka, z którym rozpoczynałem moją karierę i to on wszczepił mi chęć uprawiania tego sportu, oraz mojego drugiego trenera Kazimierza Wróblewskiego.

Jak układa się panu współpraca z trenerem Krzysztofem Kisielem?

- Myślę, że współpraca między nami układa się bardzo dobrze.

Początek sezonu w wykonaniu Kipera jest wręcz wyśmienity. Gdzie, według pana leży klucz do tego sukcesu?

- Klucz do sukcesu leży przede wszystkim w całej drużynie. Najważniejsze jest zgranie, zaufanie sobie nawzajem i wspólne dążenie do celu.

A jak pan ocenia swoją obecną formę?

- Myślę, że jest całkiem dobrze i mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej.

Kilkakrotnie wystąpił pan w reprezentacji Polski. Czy wierzy pan, że ma szansę stać się etatowym zawodnikiem kadry Bogdana Wenty?

- Konkurencja na tej pozycji jest bardzo duża. Jednak jeśli dostanę powołanie od trenera to postaram pokazać się z jak najlepszej strony.

A co sądzi pan o łączeniu funkcji selekcjonera i trenera klubowego przez Bogdana Wentę?

- Jeżeli łączenie tych dwóch funkcji nie wpływa źle na efektywność pracy to jak najbardziej się z tym zgadzam.

Kogo uważa pan za lidera zespołu z Piotrkowa?

- W Piotrkowie nie mamy lidera zespołu. Każdy z zawodników potrafi grać i może bardzo dużo wnieść do gry.

Kto, pana zdaniem, jest największą gwiazdą ligi?

- Uważam, że nie ma takiej gwiazdy w lidze.

O co Kiper walczyć będzie w obecnym sezonie?

- Walczymy o pierwszą czwórkę. Mam nadzieje, że nam się uda, bo wiem, że nas na to stać.

Czym, poza handballem, interesuje się Arkadiusz Miszka?

- Interesuję się komputerami i sportem pod każdą postacią. Staram także się spędzać jak najwięcej czasu z moją rodziną.

Jakie są pańskie plany na przyszłość?

- Całe moje życie związane jest ze sportem, chciałbym aby było tak dalej. Jestem nauczycielem wychowania fizycznego w szkole i może połączę tą pracę z trenerką.

Komentarze (0)