Łukasz Luciński: Jak zaczęła się pańska sportowa kariera?
Arkadiusz Miszka: Sportową karierę rozpocząłem w Szkole Sportowej im. Janusza Kusocińskiego w Zabrzu. Ojciec zabrał mnie na halę sportową, gdzie odbyły się nabory do piłki ręcznej. Nabory przeszedłem pozytywnie i zacząłem przygodę z tym sportem.
Dlaczego wybrał pan akurat tą dyscyplinę?
- W zasadzie to nie wybrałem tej dyscypliny świadomie. Tata zapisał mnie do szkoły ponieważ nie radziłem sobie dobrze ze sportem, chciał abym się dobrze rozwijał. Kiedy zaczynałem treningi nic nie wiedziałem o tej dyscyplinie.
Czy wspomina pan jakoś szczególnie któregoś ze swoich trenerów?
- Wszystkich trenerów wspominam bardzo miło, każdy pomógł mi w rozwijaniu swoich umiejętności. Najlepiej jednak wspominam Marka Płatka, z którym rozpoczynałem moją karierę i to on wszczepił mi chęć uprawiania tego sportu, oraz mojego drugiego trenera Kazimierza Wróblewskiego.
Jak układa się panu współpraca z trenerem Krzysztofem Kisielem?
- Myślę, że współpraca między nami układa się bardzo dobrze.
Początek sezonu w wykonaniu Kipera jest wręcz wyśmienity. Gdzie, według pana leży klucz do tego sukcesu?
- Klucz do sukcesu leży przede wszystkim w całej drużynie. Najważniejsze jest zgranie, zaufanie sobie nawzajem i wspólne dążenie do celu.
A jak pan ocenia swoją obecną formę?
- Myślę, że jest całkiem dobrze i mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej.
Kilkakrotnie wystąpił pan w reprezentacji Polski. Czy wierzy pan, że ma szansę stać się etatowym zawodnikiem kadry Bogdana Wenty?
- Konkurencja na tej pozycji jest bardzo duża. Jednak jeśli dostanę powołanie od trenera to postaram pokazać się z jak najlepszej strony.
A co sądzi pan o łączeniu funkcji selekcjonera i trenera klubowego przez Bogdana Wentę?
- Jeżeli łączenie tych dwóch funkcji nie wpływa źle na efektywność pracy to jak najbardziej się z tym zgadzam.
Kogo uważa pan za lidera zespołu z Piotrkowa?
- W Piotrkowie nie mamy lidera zespołu. Każdy z zawodników potrafi grać i może bardzo dużo wnieść do gry.
Kto, pana zdaniem, jest największą gwiazdą ligi?
- Uważam, że nie ma takiej gwiazdy w lidze.
O co Kiper walczyć będzie w obecnym sezonie?
- Walczymy o pierwszą czwórkę. Mam nadzieje, że nam się uda, bo wiem, że nas na to stać.
Czym, poza handballem, interesuje się Arkadiusz Miszka?
- Interesuję się komputerami i sportem pod każdą postacią. Staram także się spędzać jak najwięcej czasu z moją rodziną.
Jakie są pańskie plany na przyszłość?
- Całe moje życie związane jest ze sportem, chciałbym aby było tak dalej. Jestem nauczycielem wychowania fizycznego w szkole i może połączę tą pracę z trenerką.