Radosław Jankowski: Nie spodziewałem się powrotu do I ligi

Radosław Jankowski to jedno z największych wzmocnień I-ligowych klubów w ostatnim czasie. Zawodnik Warmii po meczu w Gdańsku przyznał, że nie spodziewał się że wróci na ten szczebel rozgrywek.

W niedzielę Warmia Traveland Olsztyn przegrała z Gdańsku z Wybrzeżem, jednak olsztynianie mieli chwile, w których spisywali się naprawdę dobrze. - Wybrzeże, to jak na razie główny faworyt ligi i praktycznie pewny kandydat do awansu. Było wiadomo, że będzie ciężko szczególnie, że graliśmy u nich na boisku. Mieliśmy fajne momenty gdzie ich doganialiśmy, ale na dzisiejszą chwilę Wybrzeże jest po prostu za mocne - powiedział Radosław Jankowski.

Po dojściu rozgrywającego do klubu ze stolicy Warmii i Mazur, olsztynianie znakomicie rozpoczęli rundę. - Po meczu w Gdańsku wiemy nad czym musimy pracować. Trzeba przede wszystkim wzmocnić obronę i dużo spokojniej grać w ataku. Gdańszczanie pokazali nam, że dużo pracy przed nami. Wygraliśmy już trzy mecze, teraz nie zagraliśmy najgorzej. Wybrzeżu życzę awansu - powiedział szczypiornista, który w sezonie 2011/12 opuszczał I ligę, zdobywając dla Czuwaju Przemyśl 157 bramek w 22 meczach. - Nie spodziewałem się, że wrócę do I ligi, ale tak już wyszło i nic z tym nie zrobię - przyznał szczerze.

Jankowski w swojej karierze występował również w Gdańsku, gdzie w barwach AZS AWFiS wchodził do seniorskiej gry. Teraz ponownie miał okazję zagrać w hali w Grodzie Neptuna. - Mam same dobre wspomnienia pomimo, że spadliśmy wtedy z ligi. Przeżyłem wspaniałe chwile, więc cieszę się, że mogłem tutaj grać - zakończył.

Komentarze (4)
jazda
15.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PZDR JANEK Z PRZEMYSLA OD STASZKA I EKIPY!!! 
avatar
kibic Warmii
13.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co taki zawodnik robi w pierwszej lidze to ja nie wiem. Jego miejsce jest zdecydowanie w superlidze i nie wiem jak Chrobry mógł Go tak po prostu puścić. Owszem, miał kilku mocnych konkurentów, Czytaj całość
avatar
fff
13.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Radek - szkoda, że wtedy odszedłeś od nas, ale i tak kiedy tylko przyjedziesz do Przemyśla, to zawsze będziesz mile widziany. Może kiedyś jeszcze zagrasz w barwach Przemyśla. AVE :)