Niedzielnemu pojedynkowi najlepszych zespołów Niemiec i Polski towarzyszy ogromne zainteresowanie zarówno ze strony kibiców jak i mediów. Nic w tym jednak dziwnego, bo z kilku powodów będzie to mecz wyjątkowy. Gospodarze chcą za wszelką cenę utrzymać pierwsze miejsce w tabeli grupy B, a także wziąć na kielczanach rewanż za dotkliwą porażkę w pierwszym spotkaniu, jedyną jakiej dotąd doznali. Warto dodać, że poprzednie spotkanie obu siódemek podczas ubiegłorocznego turnieju Final Four, także zakończyło się wygraną mistrzów Polski.
Przed kielczanami bardzo trudne zadanie. Przede wszystkim Vive ma nowego szkoleniowca, a to zawsze wymaga czasu, aby zakorzenić w zespole nowe rozwiązania taktyczne. Forma podopiecznych Talanta Dujszebajewa wciąż jest zagadką, bo dotychczas nie mieli oni jeszcze okazji zmierzyć się z drużyną ze ścisłej europejskiej czołówki. Zwycięstwo w Porto było niezwykle istotne, jednak THW Kiel to zupełnie inna drużyna. - Mecz z THW Kiel pokaże nam w jakim stopniu przepracowaliśmy ostatnie dni i tygodnie. Bardzo się cieszę, że będziemy mogli zagrać mecz z takim silnym i utytułowanym rywalem - mówi trener Dujszebajew.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Różnica, która dzieli oba zespoły wynosi obecnie cztery punkty. Remis lub zwycięstwo podopiecznych Alfreda Gislasona zapewni im zwycięstwo w grupie i ostatecznie pozbawi kielczan szans na doścignięcie kilończyków. Jednak polski zespół za główny cel stawia sobie obecnie zdystansowanie drugiego w tabeli KIF Kolding. W swoim ostatnim występie w Lidze Mistrzów THW miał okazję zmierzyć się właśnie z Duńczykami. Popularne Zebry wygrały w hali rywala 26:24, co jest dla nich dobrym prognostykiem przed niedzielnym pojedynkiem.
W swoich rodzimych ligach zarówno kielczanie jak i ich rywale plasują się na pierwszym miejscu. W środę Kilonia pewnie pokonała przed własną publicznością ThSV Eisenach 30:21. Najwięcej bramek dla gospodarzy zdobył doskonale znany polskim kibicom Marko Vujin, który sześciokrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Kielczanie doskonale zdają sobie sprawę, że aby wrócić z Niemiec z przysłowiową tarczą, trzeba wznieść się na wyżyny swoich możliwości. - Musimy zagrać najlepszy mecz w sezonie - mówi krótko skrzydłowy Manuel Strlek. Na szczęście Vive pojedzie do Niemiec w komplecie. Do treningów wrócił już nawet Julen Aguinagalde, którego zabrakło w ostatnim meczu z FC Porto Vitalis.
Niedzielne spotkanie poprowadzi para sędziowska z Hiszpanii, Oscar Raluy Lopez i Angel Sabrosso Ramirez.
Niedzielne spotkanie w Kilonii rozpocznie się o godzinie 17.45. Zapraszamy do śledzenia tekstowej relacji "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Paris Saint-Germain HB | 14 | 13 | 0 | 1 | 455:385 | 26 |
2 | MOL-Pick Szeged | 14 | 9 | 2 | 3 | 411:397 | 20 |
3 | SG Flensburg-Handewitt | 14 | 7 | 1 | 6 | 378:370 | 15 |
4 | HBC Nantes | 14 | 5 | 4 | 5 | 421:408 | 14 |
5 | HC Motor Zaporoże | 14 | 5 | 1 | 8 | 413:412 | 11 |
6 | RK PPD Zagrzeb | 14 | 4 | 3 | 7 | 359:388 | 11 |
7 | Skjern Handbold | 14 | 3 | 2 | 9 | 398:439 | 8 |
8 | Celje Pivovarna Lasko | 14 | 3 | 1 | 10 | 380:416 | 7 |
Czytaj całość