Rozmiarek nie zamierza się poddawać

Mimo wysokiej porażki w Jeleniej Górze trener piłkarek ręcznych Piotrcovii wierzy w utrzymanie się w PGNiG Superlidze. Nie zamierza rezygnować z prowadzenia drużyny.

Ewentualna wygrana w Jeleniej Górze pozwoliłaby Piotrcovii realnie myśleć nawet o awansie do czołowej ósemki. Podopieczne Henryka Rozmiarka przegrały jednak z miejscowym KPR różnicą aż dziewięciu bramek. Nic więc dziwnego, że jak bumerang wrócił temat zmiany szkoleniowca.

- Ja na pewno nie mam zamiaru rezygnować w tym momencie. To nie byłoby w moim stylu - powiedział doświadczony szkoleniowiec. - Jeśli chodzi o mecz w Jeleniej Górze to na słabym poziomie zagrały bramkarki. Ja już przed sezonem mówiłem, że sprawa naszego utrzymania ważyć się będzie do ostatniego meczu w sezonie - dodał Rozmiarek.

W najbliższą środę Piotrcovia zagra rewanżowy mecz 1/4 finału Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin. Tak naprawdę będzie to spotkanie bez żadnej stawki gdyż szanse na awans do Final Four piotrkowianki straciły w Lubinie. Najważniejsze dla piotrkowskiej drużyny będą trzy ostatnie mecze sezonu zasadniczego. Piotrcovia na własnym boisku zmierzy się ze Startem Elbląg i Olimpią-Beskidem Nowy Sącz. Na wyjeździe zagra natomiast z SPR Olkusz. Czy z Henrykiem Rozmiarkiem na ławce trenerskiej? Odpowiedź na to pytanie powinniśmy poznać w ciągu najbliższych kilku dni.

Komentarze (4)
avatar
micha1510
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mógłby wrócić do Poznania i spróbować uratować Grunwald, który zmierza do II ligi. 
avatar
niebieska
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Heh jak rok temu Was cudem utrzymał to gdyby był parę kilo lżejszy to byście go na rękach nosili, a teraz takie krytyczne komenatrze. 
Piotrcovia
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ty stary dzia...., nawet nie masz honoru za grosz od kiedy to trener napier...... na zawodniczki. Powinieneś sam zrezygnować jeśli masz honor, a ty do końca chcesz się trzymać nie przyznając si Czytaj całość