Mistrzowie Słowacji nie sprostali ciężkiemu zadaniu i w pełni zasłużenie przegrali na parkiecie w Nantes różnicą aż dziesięciu bramek (27:37). Francuzi od początku spotkania byli stroną przeważającą i już w 13. minucie prowadzili 8:4. Tatran co prawda przed przerwą odrobił część strat i ze sporymi nadziejami wychodził na drugą połowę, Nantes tuż po wznowieniu gry nie dało mu jednak najmniejszych szans i szybko odskoczyło na kilkubramkowe prowadzenie.
Na parkiecie szalał przede wszystkim hiszpański duet Valero Rivera Folch - Jorge Maqueda Pena, który do spółki zdobył ponad połowę bramek całej drużyny (19 z 37). W 42. minucie Rivera Folch powiększył przewagę Nantes do pięciu bramek (25:20), a w 53. minucie po celnym rzucie Mahmouda Gharbiego wynosiła ona już osiem trafień (33:25). Zeszłoroczni finaliści Pucharu EHF wygrali ostatecznie 37:27 i zdobyli swoje pierwsze punkty w tegorocznej edycji rozgrywek.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Dla Tatrana niedzielna klęska w Nantes była pierwszą porażką w fazie grupowej. W barwach mistrzów Słowacji kolejny raz zabrakło Damiana Krzysztofika, który leczy obecnie kontuzję stawu barkowego. W ekipie polskiego obrotowego pierwsze skrzypce grał słowacko-czeski duet Oliver Rabek - Jakub Hrstka, który występ zakończył z 15 bramkami. Na rozpędzone Nantes było to jednak za mało.
Dwa pozostałe niedzielne mecze zakończyły się podziałami punktów. W Szwecji, na parkiecie Lugi HF jeden punkt zgubili szczypiorniści Reale Ademar Leon. Byli uczestnicy Ligi Mistrzów po pierwszej połowie wygrywali ze skandynawską ekipą 20:16, w drugiej części spotkania dali sobie jednak wyrwać solidną przewagę i ostatecznie zremisowali 30:30. Bohaterem Szwedów został 19-letni skrzydłowy Gustav Sjollin, który zapisał na swoim koncie 5 bramek.
Dość niespodziewanie punkt w starciu z HCM Constantą zgubili na własnym parkiecie zawodnicy Chambery Savoie. Francuzi i tak mogą mówić o dość dużym szczęściu, bowiem po świetnym starcie (5:0 w 6. minucie, kapitalna gra Cyrila Dumoulina) pozwolili rywalom doprowadzić do wyrównania, a z czasem i przejęcia inicjatywy. Na kilkanaście sekund przed końcową syreną to Rumuni wygrywali 29:28 i dopiero rzut rozpaczy Queido Traore uratował gospodarzom jeden punkt. Remis nie poprawił jednak pozycji Chambery w tabeli grupowej - Francuzi tracą trzy punkty do liderującego Füchse Berlin i dwa do Rumunów z Constanty.
Grupa A
Lugi HF - Reale Ademar Leon 30:30 (16:20)
Najwięcej bramek: dla Lugi - Anders Hallberg 7, Gustav Sjolin 5; dla Reale Ademar - Juan Castro Alvarez 7, Victor Alosno Garcia 5, Jose Mario Carrillo Gutierrez, Predrag Vejin - po 4.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Fuechse Berlin | 6 | 5 | 0 | 1 | 185:163 | 10 |
2. | Saint Raphael Var HB | 6 | 4 | 0 | 2 | 179:164 | 8 |
3. | GOG Svendborg | 6 | 3 | 0 | 3 | 187:190 | 6 |
4. | RK Riko Ribnica | 6 | 0 | 0 | 6 | 154:188 | 0 |
Grupa C
HBC Nantes - Tatran Prešov 37:27 (16:14)
Najwięcej bramek: dla Nantes - Valero Rivera Folch 12, Jorge Maqueda Pena 7, Mahmoud Gharbi 6, Nicolas Claire 5; dla Tatrana - Oliver Rabek 8, Jakub Hrstka 7.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | SC Magdeburg | 6 | 5 | 1 | 0 | 200:146 | 11 |
2. | Grundfos Tatabanya | 6 | 4 | 0 | 2 | 161:157 | 8 |
3. | KIF Kolding | 6 | 2 | 1 | 3 | 166:172 | 5 |
4. | Maccabi Castro Tel Awiw | 6 | 0 | 0 | 6 | 146:198 | 0 |
Grupa D
Chambery Savoie - HCM Constanta 29:29 (14:14)
Najwięcej bramek: dla Chambery - Damir Bicanić 7, Queido Traore 6, Alix Kevynn Nyokas 5; dla Constatny - Alexandru Simicu 7, Laurentinu Toma 6, George Buricea 5.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | THW Kiel | 6 | 6 | 0 | 0 | 191:144 | 12 |
2 | GOG | 6 | 3 | 0 | 3 | 182:180 | 6 |
3 | Fraikin BM Granollers | 6 | 2 | 1 | 3 | 174:195 | 5 |
4 | KS Azoty Puławy | 6 | 0 | 1 | 5 | 169:197 | 1 |