Czeczeńcy w tym roku wygrali jak dotąd jeden z czterech meczów o stawkę. PGE Stal dwukrotnie była słabsza od Chrobrego Głogów, przed tygodniem ulegając na domiar złego Górnikowi Zabrze. Jedynym rywalem, którego ekipa Nocha zdołała pokonać, była PE Gwardia Opole. Na sześć kolejek przed końcem fazy zasadniczej mielczanie w ligowej tabeli zajmują siódmą lokatę.
- Jesteśmy w takiej sytuacji, że chcemy wskoczyć na dobre tory i potrzebujemy w tym celu zwycięstwa. Najlepiej okazałego, aby wszystko w naszej grze się odblokowało - zapowiada szkoleniowiec mieleckiej drużyny w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Przed PGE Stalą mecz z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Czy Kipera trzeba się bać? - W tym roku zdołali wygrać zdecydowanie z Zagłębiem. Mecz meczowi jest jednak nierówny, a lubinianie walczyli bez Dawida Przysieka, co na parkiecie było bardzo widoczne - podkreśla Noch.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
- Piotrkowianin jest w takiej sytuacji, że w każdym meczu musi szukać punktów. Możemy się spodziewać, że teraz zrobi wszystko, aby coś u nas zdobyć. My skupiamy się jednak na sobie. Musimy przede wszystkim poprawić skuteczność oraz zmniejszyć liczbę błędów w kontrach - dodaje trener Czeczeńców. O sukces w starciu ze zdeterminowanym rywalem łatwo nie będzie. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.