Koniec europejskiej przygody - relacja z meczu HC Odorheiu Secuiesc - Górnik Zabrze

Szczypiornistom Górnika Zabrze nie udało się odrobić strat z pierwszego meczu z HC Odorheiu Secuiesc i w rewanżowej potyczce musieli uznać wyższość ekipy z Rumunii, żegnając się z Challenge Cup.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Górnik Zabrze na rewanżowe starcie 1/8 finału Challenge Cup z HC Odorheiu Secuiesc jechał z zamiarem odrobienia jednobramkowej straty z pierwszego meczu we własnej hali. Wynik premierowej potyczki nie zepsuł jednak bojowych nastrojów w ekipie z Wolności.

- Gdybyśmy wygrali 2-3 bramkami, to i tak musielibyśmy w rewanżu walczyć o zwycięstwo. Jadąc do Rumunii z nastawieniem, żeby przegrać jedną bramką ciężko jest liczyć, że ten plan się powiedzie. Grałem już w takich meczach, że wygrywałem u siebie jedenastoma bramkami, by na wyjeździe przegrać dwunastoma, więc dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe - przekonywał Mariusz Jurasik, lider zabrzańskiej drużyny.

Z zamiarów podopiecznych Patrika Liljestranda wyszło jednak niewiele. Zabrzanie co prawda w pierwszej połowie meczu w Rumunii postawili gospodarzom twarde warunki. Gra toczyła się bramka za bramkę, a kiedy w 21. minucie gry Odorheiu odskoczył Górnikowi na dystans dwóch trafień - 11:9 - nasz zespół w kilkadziesiąt sekund straty odrobił.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Był to kluczowy moment premierowej odsłony, bo chwilę później zabrzanie objęli prowadzenie, za sprawą czego do szatni mogli schodzić umiarkowanie zadowoleni, bo do przerwy rachunki były wyrównane. Na tablicy widniał bowiem wynik 15:14 dla Trójkolorowych.

Po raz kolejny fatalnie dla zabrzan rozpoczęła się druga połowa meczu. Nie minęło bowiem pięć minut gry po przerwie, a gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania, a następnie odskoczyli Górnikowi na dystans dwóch bramek 18:16. Fakt ten zadecydował o dalszym przebiegu rywalizacji.

Powtórzył się bowiem scenariusz z Zabrza, gdzie górnicza drużyna próbowała wynik gonić, ale dobrze taktycznie zorganizowani Rumuni nie pozwalali gościom na zbyt wiele, utrzymując bezpieczną 2-3 bramkową przewagę. To, w odniesieniu do wyniku pierwszego meczu dało gospodarzom zasłużony awans do kolejnej fazy rozgrywek.

HC Odorheiu Secuiesc - Górnik Zabrze 32:28 (14:15).

HC Odorheiu: Szabo, Ciobanu - Vlad, Feuchtmann 2, Mihalcea 9, Komporaly, Sipos, Talas, Orban, Blecić, Campan 1, Kuzmanoski 5, Szasz, Irimescu 5, Majnov 10, Onyejekwe.

Górnik: Kicki, Kornecki - Niedośpiał 2, Nat 2, Mokrzki, Stodtko, Kuchczyński 4, Kubisztal 5, Jurasik 4, Bushkou, Tomczak 7, Twardo, Kandora 4, Piątek.

Kary: Odorhei 10 min., Zabrze 14 min.

Karne:
Odorhei 6/5, Zabrze 4/4.

Wynik pierwszego meczu: Górnik Zabrze - Odorheiu Secuiesc 22:23.

AWANS: ODORHEIU SECUIESC

Porażka Górnika Zabrze z HC Odorheiu Secuiesc w 1/8 finału Challenge Cup to:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×