Słupia miała bardzo słaby początek sezonu. Po dziewięciu kolejkach miała na swoim koncie siedem porażek, remis i zwycięstwo. Ostatnio jednak podopieczne Anity Unijat grają dużo lepiej. Dowodem jest to, że wygrały trzy tegoroczne spotkania i wyszły ze strefy spadkowej. Jutrzenka natomiast po spotkaniu w Słupsku znajduje się na szóstym miejscu w lidze i ma zaledwie trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.
Słupszczanki od pierwszych akcji pokazywały klasę. Grały bardzo dobrze w obronie i po 23 minutach, gdy drugą bramkę z rzędu zdobyła Katarzyna Cieśla, prowadziły już 11:4! Dzięki skutecznej grze Martyny Borysławskiej płocczanki weszły w końcu w mecz, jednak pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 16:9 dla szczypiornistek z Pomorza.
Druga połowa, to wymiana ciosów pomiędzy drużynami ze Słupska i Płocka. Gospodynie ciągle jednak kontrolowały sytuację, wychodząc w 49 minucie na ośmiobramkowe prowadzenie. Ostatecznie gospodynie wygrały 28:21, a wynik meczu ustaliła Agnieszka Łazańska, celnie rzucając karnego.
Słupia Słupsk - Jutrzenka Płock 28:21 (16:9)
Słupia: Łoś, Piechnik - Łazańska 7, Cieśla 7, Lisiecka 5, Trawczyńska 4, Firkowska 2, Ilska 2, Budnicka 1 oraz Kaczanowska, Lisiecka, Bogacka, Wiśniewska.
Kary: 2 min.
Karne: 3/3.
Jutrzenka: Odrębalska - Borysławska 9, Charzyńska 5, Krysiak 2, Stasiak 2, Waszkiewicz 2, Dyszkiewicz 1 oraz Gieras, Rędzińska.
Kary: 8 min.
Karne: 1/4.
Kary: Słupia - 2 min. (Firkowska 2 min.), Jutrzenka - 8 min. (Charzyńska 4 min., Rędzińska 4 min.).
Sędziowie: Jerlecki, Łabuń (Szczecin).
Widzów: 150.