- Jeżeli zagramy "swoją" grę, to myślę, że powinniśmy wygrać. Jesteśmy bardzo zmotywowani, nikt nie musiał nas dodatkowo motywować - zapewnia 23-letni Łangowski, dodając: - Gramy tak naprawdę o spokojną głowę, bo będąc w ósemce ten plan minimum na sezon zostanie wykonany.
Kwidzynianie przed pierwszym gwizdkiem sobotniego spotkania o jeden punkt wyprzedzają lubińską drużynę. Zespół Krzysztofa Kotwickiego jest tym samym w doskonałej pozycji, by na kolejkę przed zakończeniem sezonu zasadniczego zapewnić sobie miejsce w fazie play-off. Do tego MMTS-owi potrzebne jest jednak zwycięstwo.
W sobotnim meczu w składzie drużyny trenera Kotwickiego oprócz kontuzjowanych od dłuższego czasu Macieja Mroczkowskiego i Michała Pereta zabraknie również Krzysztofa Szczeciny. Wypożyczony z Kielc bramkarz w spotkaniu z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski złamał kość śródręcza i jego występ przeciwko Zagłębiu jest wykluczony.
W miejsce kontuzjowanych zawodników do kadry MMTS-u włączonych zostało trzech juniorów, którzy w miniony weekend zdobyli mistrzostwo Polski w swojej kategorii wiekowej. - To jeden bramkarz i dwóch rozgrywających. Trenują z nami od początku tygodnia i być może znajdą się w składzie na mecz z Zagłębiem - stwierdza Łangowski. Początek meczu MMTS - Zagłębie o godz. 18:00.