Kontuzje w tym sezonie Czeczeńców prześladują nieustannie. - Przed ćwierćfinałem z Wisłą chciałbym powiedzieć, że wreszcie wszyscy jesteśmy w pełni sił, ale niestety, nie zagramy w środę w najmocniejszym składzie - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl rozgrywający mieleckiej drużyny, Rafał Gliński.
Doświadczony rozgrywający w ostatnich tygodniach, ze względu na uraz mięśni brzucha, od szczypiorniaka odpoczywał. Teraz Gliński jest już jednak w pełni sił i zrobi wszystko, aby pomóc swojej drużynie w nawiązaniu z wicemistrzami Polski wyrównanej walki.
Reprezentant kraju na parkiet wraca, w składzie Czeczeńców zabraknie za to dwóch innych graczy. Wciąż nie w pełni sił po kontuzji palca jest Adamuszek, a do końca sezonu ze względu na problemy zdrowotne nie zagra Krieger.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Mimo kłopotów PGE Stal wybiera się do Płocka z pozytywnym nastawieniem. - Drużyna krótki okres przygotowawczy przepracowała solidnie i teraz jedziemy na Mazowsze, żeby się dobrze pokazać oraz powalczyć z Wisłą. Wiemy, że zadanie to nie jest łatwe, ale na pewno na parkiecie się nie położymy - podkreśla Gliński. Środowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.