Drużyna z Kobierzyc jest w tym roku beniaminkiem, jednak mimo to radzi sobie bardzo dobrze, zajmując trzecie miejsce w lidze. Zawodniczki Sparty Oborniki podobnie jak kilka innych zespołów na trzy kolejki przed końcem ligi miały świadomość, że czeka je ciężka walka o utrzymanie w I lidze.
Patrząc na kadry obu drużyn to jednak zawodniczki prowadzone przez Tomasza Konitza wydawały się być w komfortowej sytuacji. Szkoleniowiec ten miał do dyspozycji czternaście szczypiornistek! W zespole z Kobierzyc na ławce trenerskiej zabrakło Renaty Jastrzębskiej i zespół poprowadziła Grażyna Janczak. W jej drużynie zagrały dwie bramkarki i zaledwie sześć zawodniczek z pola, które musiały wytrzymać trud całego spotkania.
Początek meczu należał do KPR-u, który po bramce zdobytej przez Aleksandrę Wójt w 9. minucie prowadził już 7:3. Z biegiem czasu oborniczanki zaczęły jednak nadrabiać stratę. W ciągu ostatnich dziewięciu minut, gospodynie rzuciły cztery bramki nie tracąc żadnej i po rzucie Joanny Gładeckiej z rzutu karnego, na przerwę schodziły przy wyniku 12:12.
Remis był jeszcze w 36. minucie. Później coraz lepiej na boisku czuły się kobierzyczanki, które mimo zmęczenia na dziesięć minut przed końcem po bramce Moniki Kaźmierskiej prowadziły 25:19. To właśnie Kaźmierska była bohaterką spotkania, gdyż zdobyła aż trzynaście bramek! Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 24:29.
Sparta Oborniki - KPR Gminy Kobierzyce 24:29 (12:12)
Sparta: Kochańska, Niezgodzka - Gładecka 8, Niedzielska 3, Filoda 3, Cieśla 3, Nowak 3, Walkowiak 2, Racka 2, Kaszkowiak 1 oraz Durka, Zwolińska, Szynkaruk, Wasiak.
Kary: 12 min.
Karne: 3/3.
KPR: Gadowska, Olejnik - Kaźmierska 13, Król 6, Wójt 4, Przydacz 3, Wojda 2, Barczak 1.
Kary: 2 min.
Karne: 3/4.
Kary: Sparta 12 - min. (Filoda 6 min. - cz.k., Nowak 4 min., Wasiak 2 min., KPR - 2 min. (Kaźmierska 2 min.).
Sędziowie: Kowalewski, Radzka.
Widzów: 80.
