Przed startem kończącego ligowy sezon spotkania sytuacja obu klubów była już wyjaśniona. AZS UMCS od kilku dobrych kolejek nie miał już szans na pozostanie w gronie pierwszoligowców, tarnowianie zaś za sprawą wysokiej formy na wiosnę bez większych problemów zapewnili sobie utrzymanie. W czwartek ekipa Ryszarda Skutnika miała jednak o co walczyć - w przypadku wygranej Małopolanie mogli jeszcze poprawić swą pozycję i w lepszych nastrojach zakończyć sezon.
Tarnowianie już w pierwszych minutach narzucili gospodarzom swój styl gry i w szybkim tempie zbudowali niewielką przewagę. Co prawda jeszcze w 5. minucie było tylko 2:1, ale już po pięciu kolejnych minutach prowadzenie ekipy trenera Skutnika wzrosło do trzech trafień (5:2). Akademicy nie odpuścili jednak rywalizacji i do końca pierwszej połowy starali się dogonić rywali. W 20. minucie goście wygrywali 10:9, a na przerwę zeszli ostatecznie z trzybramkową zaliczką (14:11).
Po zmianie stron przyjezdni bardzo szybko zarysowała się większa przewaga przyjezdnych, co też przełożyło się na wynik rywalizacji. Na kwadrans przed końcem meczu SPR wygrywał 24:18, do końca kontrolując już wydarzenia na parkiecie i nie pozwalając Akademikom na nawiązanie wyrównanej walki.
Tarnowianie bezpieczną przewagę dowieźli do końcowej syreny, ostatecznie triumfując 31:25. Wygrana w Lublinie pozwoliła graczom trenera Skutnika wspiąć się na 9. miejsce w tabeli, w ostatniej chwili wyprzedzając Ostrovię Ostrów Wlkp. i ŚKPR Świdnicę. Akademicy rozgrywki zakończyli na ostatnim miejscu, z dwudziestu sześciu ligowych gier nie przegrywając tylko dwa razy.
AZS UMCS Lublin - SPR Tarnów 25:31 (11:14)
AZS UMCS:
Kiciak - Dziemiach 8, P. Kowalik 5, Buksiński 4, Kłoda 3, Baranowski 2, Brodziak 1, Graboś 1, Prajzner 1, Kondraciuk.
Kary: 4 min.
SPR: Barnaś, Nowak, Szostak - Dutka 6, J. Kowalik 6, Basiak 5, Wajda 4, Niemiec 3, Szatko 3, Kubisztal 2, Grzesik 1, Satriyo 1, Gabiga, Jewuła, Waligóra.
Kary: 6 min.
Sędziowali: Bartosz Słowiński oraz Maciej Wiraszka (woj. mazowieckie).
Widzów: 60.