Wicemistrzowie kraju półfinałową rywalizację rozpoczęli od dwóch pewnych zwycięstw na własnym parkiecie. Górnik Zabrze tylko momentami był w stanie nawiązać wyrównaną walkę z Nafciarzami, w decydujących momentach podopieczni Manolo Cadenasa przejmowali jednak kontrolę nad meczem i w obu spotkaniach ich wygrane nie były zagrożone.
Teraz Wiślacy zmierzą się z ekipą Patrika Liljestranda na Górnym Śląsku. W tym roku Nafciarze raz już halę w Zabrzu zdobyli, od tamtego czasu żaden polski zespół na wyjeździe z Górnikiem jednak nie wygrał.
[ad=rectangle]
- Przed nami mecz, którym możemy sobie zapewnić grę w finale. Będziemy skupieni. Chcemy zwyciężyć, by móc jak najszybciej rozpocząć przygotowania do spotkania finałowego - przyznaje przez wizytą w Zabrzu w rozmowie ze SportoweFakty.pl skrzydłowy Wisły, Adam Wiśniewski.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Nafciarze liczą na sukces, w płockim zespole nikt Górnika jednak nie lekceważy. - To nie będzie łatwy mecz. Nasz rywal już w Płocku, zarówno w pierwszym, jak i w drugim meczu pokazał, że tanio skóry nie sprzeda. Czeka nas mnóstwo walki i bardzo dużo emocji - zapowiada reprezentant Polski. Czwartkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.