Azoty Puławy to dużo bardziej doświadczony, jeśli chodzi o rywalizację o czołowe lokaty. Podopieczni Bogdana Kowalczyka w minionym sezonie dotarli do półfinału PGNiG Superligi, zagrali także w Final Four Pucharu Polski. W aktualnych rozgrywkach zespół z Puław spisuje się równie dobrze, powtórzył już wynik z minionych rozgrywek, a ponadto wystąpił także w półfinale Challenge Cup.
[ad=rectangle]
W zabrzańskiej drużynie nie brakuje doświadczonych zawodników, jednak jako zespół po raz pierwszy mają oni okazje rywalizować na tym etapie rozgrywek. W sezonie zasadniczym gracze Górnika udowodnili, że potrafią pokonać Azoty Puławy. Przed własną publicznością zespół Patrika Liljestranda zdeklasował rywali, bliski był także zwycięstwa w Puławach. Szczypiorniści Górnika liczą, że równie dobrze uda im się zaprezentować w najbliższych spotkaniach.
- Jesteśmy po raz pierwszy w półfinale, odpadliśmy z walki o złoto, teraz czeka nas walka o brąz z Azotami Puławy. Damy z siebie wszystko, to jest przeciwnik będący w naszym zasięgu. W sezonie zasadniczym przegraliśmy w Puławach jedną bramką, u siebie wygraliśmy zdecydowanie. Będziemy walczyć do końca, by brązowy medal trafił do Zabrze - powiedział Łukasz Stodtko.